Cezary Kucharski już wypowiedział się nt. blamażu reprezentacji Polski, która przegrała z Mołdawią w Kiszyniowie 2:3. - Piłkarze kadry mają odpowiednią mentalność, bo bez niej nie byliby tam, gdzie są, czyli bardzo dobrze opłacani w zachodnich klubach raczej problem tkwi w braku prawdziwej wspólnoty celów, solidarności między nimi, lojalności wobec siebie, chęci poświęceń jeden dla drugiego, w egocentryzmie piłkarzy - napisał wtedy na Twitterze były reprezentant Polski.
Teraz były agent Roberta Lewandowskiego zabrał głos w sprawie debaty, która dotyczy odebrania opaski kapitańskiej jego byłemu klientowi. Napastnik nie zabrał głosu przed kamerami po porażce z Mołdawią, co spotkało się z dużą krytyką. Krytykował go m.in. Radosław Kałużny, mówiąc, że "to żaden lider i kapitan". Z kolei w obronę obecnego kapitana wziął Jerzy Dudek, który stwierdził, że "przechodzimy ze skrajności w skrajność".
- Dyskusja na ten temat jest absurdalna. Nie to, kto nosi opaskę, jest największym problemem, ale u nas jak zwykle szuka się kozłów ofiarnych, żeby rzucić coś na pożarcie opinii publicznej. Uważam, że odebranie Lewandowskiemu opaski mogłoby być przyczynkiem do jego rezygnacji z gry w reprezentacji - stwierdził Kucharski w rozmowie z "Super Expressem".
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
51-latek w mocny sposób wypowiedział się także o mentalności polskich piłkarzy. - Jest różnica w mentalności pomiędzy chorwackim piłkarzem a polskim. Świadczą o tym sukcesy Chorwatów i wyceny piłkarzy na rynku, co jest jednym z elementów piłki. U nas piłkarze kadry wybierają sobie mecze, w których chcą grać, albo nie. Wybierają trenerów – ten im pasuje, a drugi nie. Dziennikarzy, z którymi chcą rozmawiać, a nawet pytania, na które wypada odpowiadać - dodawał.
Jednocześnie agent piłkarski przyznawał, że nie bierze pod uwagę scenariusza, że Polskie zabraknie na przyszłorocznym Euro. - Ale z takim podejściem piłkarzy i grą jak obecnie, to nic nie osiągniemy w finałach. Znów pojedziemy na wycieczkę, z której szybko wrócimy - zakończył.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!