Wojciech Szczęsny był bohaterem piątkowego meczu Polska - Niemcy (1:0) na Stadionie Narodowym. Bramkarz Juventusu miał kilka znakomitych interwencji, dzięki którym drużyna Fernando Santosa dopiero drugi raz w historii pokonała czterokrotnych mistrzów świata.
Szczęsnym zachwycone były nie tylko polskie, ale też niemieckie media. Najwyższą możliwą ocenę (1) przyznał mu jeden z największych niemiecki dzienników - "Bild". W jego skali "1" oznacza "klasę światową", a 6 nazywana jest "występem poniżej krytyki"
"2" otrzymali strzelec gola - Jakub Kiwior - oraz Damian Szymański. Kurtuazyjnie tę samą notę przyznano Jakubowi Błaszczykowskiemu, który żegnał się z kadrą i na boisku przebywał przez 16 minut.
Najniższe noty - "4" - w naszej kadrze otrzymali Jan Bednarek, Piotr Zieliński, Jakub Kamiński oraz zmiennicy: Arkadiusz Milik, Karol Linetty oraz Bartosz Slisz. Zdaniem dziennikarzy "Bilda" na notę "2" zasłużył Santos.
Niemcy zdecydowanie ostrzej potraktowali swoich piłkarzy. W kadrze naszych rywali zaroiło się od niskich ocen "4" oraz "5". Te pierwsze otrzymali Marc-Andre ter Stegen, Antonio Ruediger, Benjamin Henrichs, Joshua Kimmich, Kai Havertz oraz zmiennicy: Niclas Fuellkrug oraz Leroy Sane.
Stopień niżej ocenieni zostali Thilo Kehrer, Jonas Hoffmann oraz Florian Wirtz. Co ciekawe, to nie zawodnicy otrzymali najniższe noty. Zdaniem dziennikarzy "Bilda" na ocenę nie zasłużył selekcjoner niemieckiej kadry - Hansi Flick.
Przy jego nazwisku pojawił się jedynie "X", co może sugerować, że trener Niemców nie zasłużył nawet na najgorszą ocenę, czyli "6". Dla niemieckiej kadry to trzeci z rzędu mecz bez zwycięstwa. W marcu kadra Flicka przegrała z Belgią (2:3), a kilka dni temu zremisowała z Ukrainą (3:3). We wtorek Niemcy podejmą Kolumbię.