Ta chwila musiała w końcu przyjść. Jakub Błaszczykowski rozegrał swój ostatni, 109. mecz w reprezentacji Polski. Przed spotkaniem z Niemcami piłkarz Wisły Kraków otrzymał od prezesa PZPN Cezarego Kuleszy pamiątkową koszulkę właśnie z tą liczbą oraz swoim nazwiskiem na plecach.
Morawiecki dziękuje Błaszczykowskiemu. "Legenda"
Następnie Jakub Błaszczykowski z opaską kapitańską na ramieniu rozegrał równo 16. minut - liczbę odpowiadającą jego numerowi na koszulce. Po tym czasie nadszedł emocjonalny moment, gdyż został zawołany do zmiany i przyszedł czas pożegnać się z boiskiem PGE Narodowego oraz kibicami. W mediach społecznościowych zaczęto publikować podziękowania dla piłkarza. Jeden z takich postów można zobaczyć też na profilu premiera Mateusza Morawieckiego.
"Kapitan, lider, legenda. Więcej niż piłkarz. Kuba Błaszczykowski będzie na pewno tęsknić za reprezentacją – ale to przede wszystkim reprezentacja będzie tęsknić za nim. Kuba, dziękujemy za wszystko!" - napisał Prezes Rady Ministrów, publikując wymowną grafikę, gdzie hasło "Jakub Błaszczykowski" zostało przed tłumacza Google przetłumaczone na język piłkarski jako "legenda".
Podobnie emocjonalnie do pożegnania Błaszczykowskiego z kadrą podszedł m.in. jego były klub, Borussia Dortmund, którego Polak jest niekwestionowaną legendą.
"Legenda schodzi z międzynarodowej sceny. Czapki z głów przed wspaniałą karierą w koszulce reprezentacji, Kuba!" - napisała Borussia Dortmund w jednym z postów o Błaszczykowskim, a tamtego dnia było ich kilka.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Jakub Błaszczykowski w latach 2010-2014 był kapitanem reprezentacji Polski. Z drużyną narodową wystąpił m.in. na mistrzostwach świata 2018, mistrzostwach Europy 2012 i 2016. W 109 rozegranych spotkaniach zdobył 21 bramek i zanotował tyle samo asyst. Występując wczoraj przeciwko Niemcom stał się najstarszym reprezentantem Polski w dziejach, wychodząc na boisko z orłem na piersi w wieku 37 lat i 184 dni.
