Błaszczykowski pobił dwa rekordy. Pożegnał się najlepiej, jak mógł. Niewiarygodne

Jakub Błaszczykowski pożegnał się z reprezentacją Polski w meczu towarzyskim z Niemcami, w którym przebywał na boisku przez 16 minut. Dzięki ostatniemu występowi w kadrze skrzydłowy przeszedł do historii, bijąc dwa rekordy.

Jakub Błaszczykowski zadebiutował w reprezentacji Polski w 2006 roku w meczu z Arabią Saudyjską. Od tamtej pory rozegrał w narodowych barwach 109 meczów. Dzięki temu jest drugim piłkarzem z największą liczbą występów w kadrze. Wyprzedza go jedynie Robert Lewandowski (mecz z Niemcami był jego 141.). 

Zobacz wideo Błaszczykowski: Od kibiców zawsze czułem wsparcie

Jakub Błaszczykowski przeszedł do historii reprezentacji Polski

Reprezentacyjna kariera Błaszczykowskiego dobiegła jednak końca. W piątek rozegrał 16 minut w meczu z Niemcami i było to jego pożegnalne spotkanie w kadrze. Dzięki temu występowi skrzydłowy przeszedł do historii. W wieku 37 lat i 184 dni stał się najstarszym piłkarzem, który kiedykolwiek zagrał w reprezentacji Polski. Poprzedni rekord przez 75 lat należał do Władysława Szczepanika, który w momencie ostatniego meczu w kadrze był młodszy od Błaszczykowskiego o zaledwie 66 dni. 

Ponadto Błaszczykowski jest również zawodnikiem z najdłuższym stażem w reprezentacji Polski. Od momentu jego debiutu minęło już 17 lat i 80 dni. Tak długo związany z drużyną narodową nie miał żaden inny Polak. O 55 dni wyprzedził Włodzimierza Lubańskiego. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Dla Błaszczykowskiego jest to szczególny dzień i jeszcze przed spotkaniem został uhonorowany przez kolegów z kadry, którzy wyszli na rozgrzewkę w specjalnie przygotowanych koszulkach. Wcześniej skrzydłowemu wpis poświęcił także Łukasz Piszczek. "Przyjacielu, mimo przeciwności losu spełniłeś marzenia z dzieciństwa i dzisiaj po raz 109. będziesz reprezentował nasz kraj. Baw się dobrze" - napisał. 

Po pierwszej połowie reprezentacja Polski prowadzi z Niemcami 1:0. Piłkę do siatki wpakował Jakub Kiwior po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W drugiej połowie nie byliśmy świadkami żadnego gola i ostatecznie Polacy wygrali 1:0. 

Więcej o: