Już w piątek 16 czerwca reprezentacja Polski rozegra trzeci mecz pod wodzą Fernando Santosa. W nim Biało-Czerwoni zmierzą się z Niemcami. Media spekulują, że Portugalczyk postawi na ryzykowny skład, choć powinno się w nim znaleźć miejsce dla Roberta Lewandowskiego. Zdaniem Bartłomieja Kubiaka ze Sport.pl. 34-latek najprawdopodobniej wejdzie z ławki rezerwowych. Tym samym będzie miał okazję do rehabilitacji, bo podczas marcowego zgrupowania nie zdobył bramki, co przez wielu zostało uznane za spore rozczarowanie.
Krytyki, która spadła na Lewandowskiego po meczach z Czechami (1:3) i Albanią (1:0) nie rozumie Paweł Kryszałowicz. - Znowu będzie ciężko, bo zagramy z Niemcami, którzy zazwyczaj w swoich meczach przeważają. Później wszyscy krytykują Lewandowskiego, a ja nie potrafię tego pojąć - przyznał były reprezentant Polski w rozmowie z TVP Sport.
Jego zdaniem rola kapitana Biało-Czerwonych nie kończy się wyłącznie na zdobywaniu goli. Absorbuje on też uwagę obrony, co teoretycznie daje szanse w ataku jego kolegom. Problem w tym, że nikt nie jest w stanie tego wykorzystać. To właśnie nad tym aspektem eksperci powinni się pochylić, a nie nad posuchą strzelecką Lewandowskiego.
- Wiadomo, ile goli "Lewy" strzela w klubie, gdzie jednak gra z lepszymi piłkarzami. Tam to jego drużyny mają inicjatywę i atakują. Naszej reprezentacji często po prostu nie stać na taki styl gry, ale nie każdy jest w stanie to zrozumieć. (...) Ktoś musi wreszcie zacząć wykorzystywać to, że rywale zwracają olbrzymią uwagę na "Lewego". Być może dobrą opcją będzie gra na dwóch napastników? - podkreślił.
Kryszałowicz przyznał, że nadchodzący mecz z drużyną Hansiego Flicka będzie wymagającym starciem i Lewandowski może mieć kłopoty ze znalezieniem drogi do bramki. Były kadrowicz wierzy jednak w geniusz Polaka.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
- W ostatnich dwóch meczach reprezentacji Robert faktycznie nie był w najlepszej formie. Wtedy nie prezentował się dobrze też w klubie. Na to zgrupowanie przyjechał jako mistrz Hiszpanii i król strzelców La Liga. W końcówce ligi regularnie zdobywał bramki. Uważam, że tym razem zobaczymy lepszą wersję Roberta - zakończył.
Mecz z Niemcami będzie też pożegnaniem Jakuba Błaszczykowskiego z reprezentacją. - Przez te kilkanaście lat były momenty, w których mogliśmy się cieszyć, ale też takie, w których ponosiliśmy porażki. Dla mnie najistotniejsze było to, by dawać z siebie 100 proc. Reprezentacja Polski zawsze była dla mnie najważniejsza - przyznał Błaszczykowski na konferencji prasowej. Początek meczu z Niemcami o godzinie 20:45.