"Futbolowa pornografia". Tomaszewski nie wytrzymał i skrytykował Santosa

Jan Tomaszewski wrócił do meczów reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa i nie gryzł się w język dokonując podsumowania. - Graliśmy futbolową pornografię - stwierdził wprost w rozmowie z "Super Expressem". Zdradził też, którego piłkarza aktualnie najbardziej brakuje reprezentacji.

Już za niespełna miesiąc reprezentacja Polski rozegra trzecie spotkanie w eliminacjach do mistrzostw Europy 2024 z Mołdawią. Cztery dni wcześniej piłkarze Fernando Santosa rozegrają towarzyski mecz z Niemcami na Stadionie Narodowym. Portugalczyk nie ukrywał, że nie nie był zwolennikiem zorganizowania potyczki z naszymi sąsiadami. - To nawet nie będzie test. To jest zupełnie coś innego, niż to, do czego będę przygotowywał zespół pod kątem meczu z Mołdawią. Nie jest mi to potrzebne - zakomunikował. Zupełnie inne zdanie ma na ten temat były reprezentant Polski.

Zobacz wideo Monika Fedusio najlepszą siatkarką sezonu! "Ten wybór nie był oczywisty"

Tomaszewski zaatakował Santosa. Nie wytrzymał. "Futbolowa pornografia"

W czwartek gościem programu "Super Expressu" na kanale YouTube był Jan Tomaszewski, który skrytykował Fernando Santosa za jego podejście do spotkania z Niemcami. - Mecz z Niemcami będzie dla mnie kluczowym meczem. Jak ktoś mi twierdzi, włącznie z trenerem, że najważniejszy jest mecz z Mołdawią, Chryste Panie. My z Mołdawią to nie będziemy grali nawet na rozgrzewce w finałach mistrzostw Europy, a do finałów musimy wejść. Sam Lewandowski jest chyba więcej wart niż cała reprezentacja Mołdawii. I my mamy się obawiać? - zakomunikował.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

75-latek postanowił pójść o krok dalej i odniósł się do dotychczasowych występów reprezentacji pod wodzą Portugalczyka. - My mamy w tej chwili zrobić drużynę, której nie ma, bo na razie graliśmy futbolową pornografię. Ja już nie mówię...odpuszczam te Czechy, bo w drugiej minucie przegrywać 0:2, to jest katastrofa. Ale z Albanią graliśmy futbolową pornografię. I teraz trzeba wszystko zrobić, żeby wejść na te właściwe tory - przekazał Tomaszewski.

Niespodziewanie Tomaszewski odniósł się też do osoby Grzegorza Krychowiaka, którego w jego opinii brakuje teraz kadrze. - Dla nikogo nie jest tajemnicą, że za grę ofensywną polskiej drużyny narodowej odpowiadali Krychowiak i Lewandowski. Nie ma Krychowiaka, nie ma zawodnika, który w pomocy w tej chwili byłby w stanie skoordynować te ofensywne poczynania drużyny - podsumował.

Spotkanie z Niemcami odbędzie się w piątek 16 czerwca. Będzie to pożegnalny mecz w kadrze dla Jakuba Błaszczykowskiego. Cztery dni później reprezentacja Polski zagra na wyjeździe z Mołdawią. 

Więcej o: