Już mniej niż miesiąc pozostał do trzeciego meczu reprezentacji Polski w eliminacjach do Euro 2024. W przyszły wtorek 30 maja Fernando Santos ogłosi powołania na mecz towarzyski z Niemcami, który zostanie rozegrany 16 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie oraz wspomniany mecz z Mołdawią w eliminacjach ME.
Po ogłoszeniu powołań reprezentanci Polski mieliby się stawić na zgrupowaniu kadry 12 czerwca. Okazuje się jednak, że selekcjoner chciałby spotkać się z kilkoma zawodnikami o tydzień wcześniej, już 5 czerwca. Takie informacje podał portal Meczyki.pl. Nie miałaby to być forma zgrupowania, a po prostu dodatkowe treningi dla niektórych z piłkarzy.
Kluczem do tego jest podejście samych reprezentantów, którzy najpewniej musieliby skrócić urlopy po zakończeniu rozgrywek ligowych oraz trzymać pozwolenia od klubów na wcześniejszy udział w treningach w barwach narodowych.
Fernando Santos chciałby mieć więcej czasu na pracę z kadrą oraz skróconą listą zawodników, która mogłaby wynosić od 10 do 15 nazwisk. Mogliby to być piłkarze, którzy wcześniej zakończyli grę w klubach i poprzez treningi mieliby możliwość odpowiednio przygotować się pod względem kondycyjnym do dwóch ostatnich spotkań przed wakacjami. Pozostali dołączyliby do tej grupy 12 czerwca.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Czy i ilu zawodników stawi się ostatecznie wcześniej w Warszawie? Na to odpowiedź poznamy najpewniej w najbliższym czasie. Niezależnie od tego Portugalczyka i jego kadrę czeka mecz z Niemcami, w którym pożegnany z reprezentacją zostanie Jakub Błaszczykowski.
To spotkanie zostanie rozegrane 16 czerwca, a z kolei cztery dni później Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe w meczu eliminacji Euro 2024 z Mołdawią. Po dwóch spotkaniach Polacy zajmują drugie miejsce w grupie z dorobkiem trzech punktów i tracą jeden do pierwszych Czechów.