Lionel Scaloni wrócił do meczu Polska - Argentyna w Katarze. Szokujące słowa

Selekcjoner reprezentacji Argentyny Lionel Scaloni gościł ostatnio w Katarze, gdzie podczas dwudniowego forum podsumowującego mundial, wypowiedział się na temat potyczki z Polską w fazie grupowej turnieju. Choć Argentyńczycy zagrali w drodze do złota kilka niesamowitych spotkań, to właśnie mecz z Polakami Scaloni ceni sobie najbardziej. Wyjaśnił, dlaczego.

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Fernando Santos w niedzielę poleci do Kataru, aby podsumować przebieg ubiegłorocznych mistrzostw świata. Oczywiście, nie tylko Portugalczyk miał się stawić w Dosze na dwudniowym forum. Zaproszenie otrzymali również m.in. selekcjoner Francuzów Didier Deschamps oraz trener złotych medalistów mundialu Lionel Scaloni, który podzielił się interesującą opinią dotyczącą meczu z reprezentacją Polski.

Zobacz wideo Grot Budowlani Łódź z brązem Tauron Ligi. "Było widać, że ten zespół ciągle robi postęp"

Selekcjoner Argentyńczyków zabrał głos na temat meczu z Polską. "To był mecz kompletny"

Piłkarze Czesława Michniewicza zmierzyli się z Argentyńczykami w trzecim meczu fazy grupowej MŚ. Późniejsi zdobywcy trofeum dominowali przez pełne 90. minut gry i ostatecznie wygrali 2:0. Polacy rzekomo byli już tak zdesperowani, że prosili rywali, aby Ci nie strzelali kolejnych goli. - Kiedy zdobyliśmy drugą bramkę, około 60. minuty, jeden z Polaków powiedział do mnie, na ile potrafił po hiszpańsku: "nie atakujcie więcej, proszę!" Kolejny gol mógłby ich wyeliminować - zakomunikował w styczniu obrońca Nicolas Tagliafico.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Finalnie oba zespoły awansowały do 1/8 finału. Podczas dwudniowego forum selekcjoner Argentyńczyków zdradził zaskakującą opinię dotyczącą konfrontacji z Polską. Jak się okazuje, to jego ulubiony mecz z całego turnieju. Dlaczego? - To był mecz kompletny. Piłkarze zrealizowali założenia, po prostu wszystko nam wychodziło - powiedział Scaloni.

44-latek wyjawił również kluczową kwestię, która pomogła jego zespołowi zdobyć mistrzostwo świata. - Moi zawodnicy wiedzą, że w każdej chwili możemy zmienić nasz system gry. To niezbędne rozwiązanie. Nie możemy być tylko jednowymiarowi. To jak gra w szachy. Musisz być szybszy od przeciwnika i zranić go szybciej, niż on zrani Ciebie - przekazał.

Na koniec podsumował moment zdobycia Pucharu Świata FIFA. - Nadal czuję ekscytację z tego powodu. Myślę, że to bezcenna chwila. Dla mnie to był najpiękniejszy moment, odkąd jestem związany z piłką nożną. Bez dwóch zdań. Widzieć ich wszystkich świętujących, to było coś niesamowitego. To było 30 sekund, które będę mieć w pamięci do końca życia - spuentował Lionel Scaloni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.