Robert Lewandowski w ostatnim czasie nie jest w optymalnej formie, co widać było na zgrupowaniu reprezentacji. Kapitan kadry nie zagrał dobrze przeciwko Czechom (1:3) i Albanii (1:0), a jego statystyki z ostatnich miesięcy pokazują reprezentacyjną niemoc. W 12 spotkaniach od początku 2022 roku zdobył cztery gole, z czego tylko dwa z gry.
Były reprezentant Polski Radosław Kałużny jest pewny, że Robert Lewandowski w ostatnich miesiącach zasłużył na krytykę, która do tej pory nie spotykała go zbyt często. Powodem takiej sytuacji mają być media, które pobłażają kapitanowi kadry i szukają mu wymówek.
- [Media] zagłaskały Lewandowskiego. Przez lata nikt z dziennikarzy nie odważył się na choćby delikatną krytykę. Gdy zagrał słabo lub źle, wina zawsze leżała po stronie kogoś innego. Ofiara zawsze się znalazła. A to trener, a to reszta drużyny, a to pogoda - przekonuje Kałużny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Jego zdaniem Lewandowski jest nadal jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale przez to powinno się wymagać od niego zdecydowanie więcej. Ponadto potrzebna jest mu odpowiednia krytyka i ocena boiskowych postaw.
- Mam swoje zdanie, a ono w sprawie Roberta jest takie, że został rozpuszczony. Poczuł się na tyle pewnie, że stał się wręcz bezkarny - dodał 41-krotny kadrowicz i wskazał, że Lewandowski ma "adwokatów ślepo broniących" jego formy i boiskowej postawy. Tak miało być m.in. na mundialu w Katarze, na którym kapitan "nie dojechał", pomimo że strzelił dwie bramki.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Robert Lewandowski w tym sezonie w FC Barcelonie zdobył 25 bramek i zaliczył sześć asyst w 33 meczach. Po mundialu w Katarze faktycznie zaliczył regres formy. W La Liga, w Pucharze Króla i w Superpucharze Hiszpanii zdobył po dwa gole.