Albańczycy rozczarowani. Wymowne słowa. "Wasi czołowi piłkarze nie pomagają"

Polska pokonała Albanię 1:0 w meczu eliminacji do mistrzostw Europy 2024. Biało-czerwoni zagrali lepiej niż w piątkowym meczu w Pradze (0:2), ale też Albańczycy nie postawili aż tak wysoko poprzeczki jak Czesi. Goście przyjeżdżali do Warszawy żądni rewanżu za poprzednie porażki z naszą reprezentacją. Jak odbierają poniedziałkowy pojedynek na Stadionie Narodowym?

Albańczycy rozczarowani

- Polski zespół nie zagrał specjalnie dobrze. Nie było dużej dominacji z waszej strony. Była taka jedna akcja Roberta Lewandowskiego na światowym poziomie (w drugiej połowie - przyp.red.), ale w obronie brakowało wam precyzji w podaniach. W tym spotkaniu było też wiele przerw z powodu dużej liczby fauli, mecz nie był zbyt płynny - mówi w rozmowie ze Sport.pl Aldo Draci z portalu Football Albanais. 

W całym meczu Polacy popełnili aż 20 fauli, goście prawie dwa razy mniej (11). Albańczycy wiele sobie obiecywali po tym spotkaniu. Dwa lata temu pozostawili świetne wrażenie, a mimo to przegrali z nami aż 1:4. Polacy byli wówczas wyjątkowo skuteczni i mieli sporo szczęścia. - W poniedziałek nie graliśmy dość dobrze. Nie mierzyliśmy z tą samą reprezentacją Polski co w 2021 roku i była naprawdę świetna okazja, by zdobyć przynajmniej jeden punk. Szkoda, że albańscy piłkarze tego nie wykorzystali.  Z ich strony było za dużo indywidualizmu tam, gdzie było to niepotrzebne - uważa Gerald Lleshaj, także z Football Albanais.

Goście mieli szansę na remis

Albańczycy wyjechali z naszego kraju z poczuciem straconej szansy. Gdy pytamy ich dziennikarzy, nie są zachwyceni postawą naszej drużyny. - Zaskoczyło nas to, że polska kadra popełniała dużo fauli i nie kontrolowała dobrze piłki. Tym bardziej że macie do dyspozycji zawodników światowej klasy jak Lewandowski czy Zieliński. Mamy wrażenie, że wielu kluczowych piłkarzy nie pomaga waszemu zespołowi w osiąganiu lepszych wyników, ale raczej dostosowuje się do tego, co prezentuje reszta drużyny - mówi nam Draci. 

Pod koniec meczu goście mieli kilka szans na uratowanie remisu. Dobrze w bramce sprawował się jednak Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz mógł też liczyć na łut szczęścia, bo po najlepszej akcji spotkania strzał albańskiego napastnika trafił tuż obok lewego słupka jego bramki. - Druga połowa w naszym wykonaniu była znacznie lepsza, a biorąc pod uwagę okazje, które stworzyliśmy (a także straconą bramkę, której łatwo było uniknąć) powinniśmy zdobyć przynajmniej jeden punkt - kończy Lleshaj. 

Tak wygląda tabela grupy E po dwóch kolejkach eliminacji Euro 2024:

1. Czechy 4 pkt bramki 3:1
2. Polska 3, 2:3
3. Mołdawia 2, 1:1
4. Wyspy Owcze 1, 1:1
5. Albania 0, 0:1

Przed wakacjami kolejne mecze w naszej grupie. 17 czerwca Albania zmierzy się z Mołdawią, a Wyspy Owcze z Czechami. Trzy dni później Polacy zagrają w Mołdawii, a Wyspy Owcze rywalizować będą z Albanią. Bezpośredni awans na ME wywalczą dwie najlepsze drużyny z tej grupy.