Gigantyczne emocje i spektakularny sukces. Kadra U-19 czekała na to 17 lat

Reprezentacja Polski U-19 jedzie na mistrzostwa Europy w swojej kategorii wiekowej! Polacy w swoim ostatnim spotkaniu zremisowali z Serbią 2:2, mimo że po godzinie gry przegrywali 0:2. Decydującego o awansie gola strzelił w 87. minucie Wiktor Matyjewicz.

Po dwóch kolejkach turnieju finałowego rozgrywanego w Krakowie i Rącznej, reprezentacja Polski U-19 prowadziła w tabeli, ale wciąż nie mogła być pewna pierwszego miejsca, premiowanego awansem do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w lipcu na Malcie. Aby je utrzymać, Biało-Czerwoni nie mogli przegrać w ostatnim meczu z Serbią, ale jednocześnie osiągnąć taki sam wynik, jak Izrael w równo toczącym się spotkaniu z Łotwą. 

Zobacz wideo Wojciech Szczęsny ocenia Fernando Santosa: Zespół wierzy

Wielkie emocje i historyczny sukces kadry U-19! Jest awans na Euro po 17 latach

Jak się okazało, Izraelczycy nie wykorzystali swojej szansy, gdyż tylko zremisowali z najsłabszymi w turnieju eliminacyjnym Łotyszami 1:1. I choć drużyny Polski i Serbii musiały wciąż spoglądać na wynik wspomnianego meczu, to jednak właśnie ich bezpośrednia rywalizacja decydowała o tym, kto zagra na mistrzostwach. 

To spotkanie wybitnie nie układało się dla drużyny Marcina Brosza. Goście z Serbii w 32. minucie objęli prowadzenie po rzucie karnym, podyktowanym za faul Antoniego Kozubala. Jedenastkę na gola pewnym płaskim strzałem zamienił napastnik Partizana Mihajlo Petković. 

Ten sam piłkarz pomógł też Polakom swoim zachowaniem w 44. minucie, gdy mając na koncie żółtą kartkę bezsensownym, brutalnym wślizgiem zaatakował Kacpra Urbańskiego. Efekt? Druga żółta i czerwona kartka, przez co całą drugą połowę Serbowie musieli sobie radzić w dziesiątkę.

Ze względu na załamanie pogody i gęsto padający w przerwie śnieg, druga część spotkania została opóźniona o około 15 minut. To też spowodowało, że jeszcze kilkanaście minut po zakończeniu meczu Izrael - Łotwa Polacy i Serbowie mieli jasną sytuację co do możliwości awansu na Euro U-19.

Niespodziewanie jednak, choć Polacy bili głową w serbski mur, to goście w 60. minucie podwyższyli wynik na 2:0. Kontratak Serbów zakończył Ognjen Mimovic, który skorzystał z błędu polskiej defensywy z Miłoszem Matysikiem na czele i płaskim strzałem z kilkunastu metrów zaskoczył Oliwiera Zycha.

Polacy potrzebowali dwóch goli do awansu, a gra im się zupełnie nie kleiła. Mimo to, w 77. minucie udało się strzelić gola kontaktowego. Po podaniu Kacpra Urbańskiego piłkę w polu karnym rozegrali rezerwowi Szczepan Mucha i Igor Strzałek, a po uderzeniu zawodnika Legii Warszawa Jan-Carlo Simic tak próbował wybić piłkę głową, że skierował ją do własnej siatki.

Biało-Czerwoni poczuli krew i widzieli, że grający w dziesiątkę rywal "oddycha rękawami". W końcu nadeszła 87. minuta, gdy inny rezerwowy, Jakub Lewicki z Jagiellonii Białystok, idealnie dośrodkował piłkę na głowę Wiktora Matyjewicza, a ten z kilku metrów zdobył decydującą o awansie bramkę na 2:2.

W samej końcówce Polacy mogli dobić swojego rywala, ale świetnych sytuacji nie wykorzystali Tomasz Pieńko i Alex da Graca Marques. Wynik już się nie zmienił - reprezentacja Polski U-19 zremisowała z Serbią 2:2, z pięcioma punktami wygrała turniej eliminacyjny (dzięki jednej bramce strzelonej więcej od Izraela) i po raz pierwszy od 17 lat zagra na mistrzostwach Europy w swojej kategorii wiekowej z udziałem gospodarza Malty oraz siedmiu najlepszych drużyn na kontynencie. 

El. Euro U-19: Polska - Serbia 2:2 (0:1)

Gole: Simić-sam 77', Matyjewicz 87' - Petković 32'-k., Mimović 60'

Polska U-19: Zych - Matyjewicz, Matysik (85' Da Graca Marques), Drapiński - Bugaj (46' Strzałek), Kozubal (46' Pitan), Oyedele, Brzozowski (69' Lewicki) - Urbański, Majchrzak (69' Mucha), Pieńko. 

Tabela grupy 6. eliminacji:

  1. Polska - 5 punktów, bramki 6:3,
  2. Izrael - 5 punktów, bramki 5:3,
  3. Serbia - 4 punkty, bramki 4:5,
  4. Łotwa - 1 punkt, bramki 1:5.
Więcej o:
Copyright © Agora SA