Robert Lewandowski pod presją na Narodowym. Tak źle jeszcze nie było. Minęło 500 dni

Reprezentacja Polski po kilkumiesięcznej przerwie wraca na Stadion Narodowy. Tam przez lata potrafiła przeciwstawić się rywalom z najwyższej półki, lecz od pewnego czasu nie notuje tam aż tak dobrych wyników. I to samo można powiedzieć o Robercie Lewandowskim, który ostatnią bramkę na tym obiekcie zdobył ponad 500 dni temu.

Reprezentacja Polski w poniedziałek zmierzy się z Albanią w kwalifikacjach Euro 2024 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po raz ostatni na tym obiekcie zagrała 22 września 2022 roku z Holandią (0:2) w Lidze Narodów. W listopadzie zeszłego roku miało tam się odbyć towarzyskie spotkanie z Chile (1:0), lecz ze względu na wykrytą wadę w konstrukcji dachu zostało przeniesione na stadion Legii Warszawa.

Zobacz wideo To dlatego Lewandowski nie pojawił się na konferencji

Robert Lewandowski czeka na gola na Stadionie Narodowym. Ostatniego strzelił blisko dwa lata temu z Albanią

Przez lata Stadion Narodowy był prawdziwą twierdzą reprezentacji Polski. Od meczu z Niemcami (2:0) w październiku 2014 r. zaczęła się trwająca blisko osiem lat passa bez porażki, przerwana dopiero przez Belgów (0:1) w czerwcu 2022 r. Tak dobre wyniki były możliwe w dużej mierze dzięki postawie Roberta Lewandowskiego - w sumie na tym obiekcie rozegrał on 28 meczów, w których strzelił 27 goli.

Jednak od pewnego czasu kapitan reprezentacji Polski nie potrafi nawiązać do bardzo udanych występów na Narodowym. Po raz ostatni strzelił tam gola we 2 września 2021 r. w 12. minucie meczu z Albanią (4:1) w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Od tamtego czasu rozegrał jeszcze cztery mecze, ale w żadnym z nich nie zdobył bramki - to daje aż 564 dni oczekiwania na trafienie.

Jeśli przeliczyć to na minuty spędzone na murawie, to do 78 minut spotkania z Albanią należy dodać 90 minut z Anglią, Belgią i Holandią, a także 66 minut z San Marino. Z tego wynika, że Lewandowski czeka na gola na Narodowym od 414 minut. To najgorsza seria w jego karierze.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Polacy liczą, że w poniedziałkowy wieczór 34-latek przełamie fatalną passę. Bez jego dobrej gry będzie znacznie trudniej o osiągnięcie korzystnego wyniku w meczu z Albanią, a co za tym idzie poprawę sytuacji w grupie eliminacji Euro 2024. Po porażce 1:3 z Czechami polski zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i aby liczyć się w grze o awans, musi zacząć zdobywać punkty.

Mecz Polska - Albania rozpocznie się o godzinie 20:45. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: