Jakub Kamiński zalicza coraz lepsze występy w Bundeslidze, gdzie od lipca ubiegłego roku występuje w koszulce VfL Wolfsburg. W tym sezonie na boisku zameldował się w aż 22 meczach ligowych, notując trzy asysty i zdobywając jedną bramkę przeciwko Bayernowi Monachium. W związku z tym nie umknął uwadze Fernando Santosa, który wybrał 20-latka do kadry na pierwsze mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy 2024.
Teraz Kamiński podczas rozmowy z portalem "Łączy nas Piłka" wypowiedział się na temat pracy z nowym selekcjonerem. - Ma nieco inne podejście do zespołu, niż poprzedni selekcjonerzy. Wprowadził choćby wiele zasad, których konsekwentnie się trzyma i tego samego wymaga od zawodników oraz członków sztabu. Na każdym treningu musimy nosić ochraniacze, a po obiedzie obowiązkowo spędzamy dwie godziny w swoich pokojach. To czas na odpoczynek, nie można w jego trakcie korzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych czy pić kawy w hotelowym lobby - wyznał skrzydłowy reprezentacji Polski.
- Od razu powiedział nam, że w temacie ochraniaczy nie ma dyskusji. Wieczorem pokój "fizjo" jest otwarty do 23.00 i ani minuty dłużej. O tej porze wszyscy kończą pracę, a my mamy być w swoich pokojach - kontynuował wypowiedź Kamiński.
Dalej w rozmowie młody piłkarz porównał Portugalczyka do Adama Nawałki, z którym miał okazję współpracować w Lechu Poznań. Jak się okazuje, obaj szkoleniowcy mieli podobne zasady. - W Lechu było porównywalnie. On (Nawałka - red.) też miał swoje zasady, może niekoniecznie dotyczące pory chodzenia do fizjoterapeutów, ale kilka ich wprowadził. Podczas zgrupowań reprezentacji w Warszawie na trening jechaliśmy dotychczas przebrani, a po dotarciu na boisko go rozpoczynaliśmy. Teraz po wyjściu z autokaru mamy jeszcze 45. minut dla siebie, zanim wystartują właściwe zajęcia - przyznał.
Kamiński powiedział też trochę o swojej obecnej formie i dyspozycji - Uważam się za gotowego, bo regularnie gram w jednej z najlepszych lig na świecie. Mentalnie i fizycznie jestem przygotowany, by udźwignąć rolę jednego z liderów na boisku. To mój indywidualny cel - dodał wychowanek Lecha Poznań.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Najbliższy mecz reprezentacji Polski pod wodzą nowego selekcjonera odbędzie się już w poniedziałek 27 marca o godzinie 20:45. Polacy po wyjazdowej porażce z 1:3 z Czechami będą mieli szansę na rehabilitację i na PGE Narodowym podejmą reprezentację Albanii. Zapraszamy do Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE, gdzie przeprowadzona zostanie relacja z tego wydarzenia.