Reprezentacja Polski przegrała na wyjeździe z Czechami 1:3 w pierwszym meczu eliminacji do Euro 2024 i debiucie selekcjonera Fernando Santosa. Gospodarze po nieco ponad godzinie gry prowadzili już 3:0 po trafieniach Ladislava Krejciego, Tomasa Cvancary i Jana Kuchty, ale w końcówce honorowego gola dla Polski strzelił Damian Szymański.
Wynik meczu z Czechami to niejedyna zła wiadomość dla reprezentacji Polski i Fernando Santosa. Już w 9. minucie boisko musiał bowiem opuścić podstawowy prawy obrońca kadry - Matty Cash. Jak później podano, według wstępnej diagnozy lekarza reprezentacji Jacka Jaroszewskiego, zawodnik Aston Villi naciągnął mięsień łydki.
W sobotę PZPN poinformował, że Matty Cash z powodu kontuzji naciągnięcia mięśnia płaszczkowatego łydki nie będzie mógł zagrać w poniedziałkowym meczu z Albanią i opuścił zgrupowanie kadry. Jak dodał dziennikarz TVP Szymon Borczuch, Cash na prośbę Aston Villi ma leczyć kontuzję w klubie.
"Matty Cash opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski z powodu urazu odniesionego we wczorajszym meczu. Przeprowadzone dziś badanie potwierdziło naciągnięcie mięśnia płaszczkowatego, który wyklucza jego udział w meczu z Albanią. Przerwa w treningach potrwa około 7 dni" - napisano na profilu "Łączy nas piłka".
Mecz Polska - Albania na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się w poniedziałek 27 marca o godzinie 20:45.