Reprezentacja Polski w fatalnym stylu przegrała pierwszy mecz eliminacyjny do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Niemczech. W Pradze znacznie lepsi od nas okazali się Czesi, którzy wygrali 3:1, a pierwsze dwie bramki zdobyli już w pierwszych trzech minutach. W sumie trzy trafienia dla rywali zaliczyli Krejci, Cvancara i Kuchta. Polacy odpowiedzieli honorową bramką Damiana Szymańskiego w końcówce spotkania.
Od 9. minuty Polaków dodatkowo osłabiła kontuzja Matty'ego Casha. Podstawowy prawy obrońca poczuł ból w łydce i położył się na murawie. Wkrótce zszedł z boiska, a w jego miejsce z konieczności pojawił się defensor Augsburga Robert Gumny. Ale podobnie jak cała reprezentacja Polski - nie zaliczył dobrego wejścia.
Grę 24-latka w mocnych słowach skrytykował były zawodnik Arminii Bielefeld Artur Wichniarek. W "Kanale Sportowym" dał jasno do zrozumienia, że jego zdaniem ten piłkarz nie zasługuje na grę w kadrze Fernando Santosa. - Gumny - panowie ja oglądam prawie każdy mecz Bundesligi i prawie każdy mecz Augsburga - ten chłopak nie ma prawa grać w reprezentacji. I to dzisiaj udowodnił. Facet za każdym razem spóźniony, faulujący, nietrzymający linii, taktyki, odległości od swojego przeciwnika, dający się ogrywać, dający dośrodkowywać - wyliczał były napastnik.
Tezy Wichniarka potwierdzają liczby. Jak wynotował portal Sofa Score, Gumny w meczu z Czechami zanotował aż 10 strat, cztery razy sfaulował rywala, a wygrał jedynie trzy z ośmiu pojedynków o piłkę. Przyzwoicie w jego przypadku wygląda jedynie skuteczność podań - 33 z 39 dotarło do partnera. Sofa Score było dla niego zdecydowanie bardziej łagodne niż Wichniarek, bo za występ w Pradze wystawiło ocenę 6,6. Kilku graczy reprezsentacji Polski zostało ocenionych niżej. Antoni Partum ze Sport.pl grę Gumnego ocenił na 2+ w skali 1-6.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W razie dalszej niedyspozycji Casha Gumny prawdopodobnie zagra także w kolejnym meczu reprezentacji Polski w ramach eliminacji do Euro 2024. W poniedziałek na PGE Narodowym zagramy z Albanią. Początek o godz. 20:45.