To nie było udane rozpoczęcie kadencji Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Kadra zarządzana przez Portugalczyka przegrała 1:3 z Czechami po golach Ladislava Krejciego, Tomasa Cvancary i Jana Kuchty. Jedyną bramkę dla Polaków zdobył Damian Szymański. "To była katastrofa. Tak, katastrofa. Roberta Lewandowskiego, który w tym meczu miał uwolnić swój ofensywny potencjał, ale też całej reprezentacji Polski" - pisze Bartłomiej Kubiak, dziennikarz Sport.pl.
Gra reprezentacji Polski w el. Euro 2024 w Pradze i końcowy wynik meczu bolała nie tylko kibiców czy dziennikarzy, ale też Cezarego Kuleszę. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej krótko odniósł się do wyniku spotkania, publikując wymowny wpis na Twitterze. "To nie tak powinno wyglądać. Czesi dziś lepsi, a my mieliśmy zbyt mało argumentów. Liczę na szybką reakcję już w poniedziałek" - napisał Kulesza.
Przynajmniej do poniedziałkowych meczów eliminacyjnych Polacy będą na ostatnim miejscu w grupie E. Porażka z Czechami sprawia, że Fernando Santos nie został pierwszym selekcjonerem Polaków w XXI wieku, który wygrał w debiucie. "Frustracja, złość, bezradność - to słowa, jakimi można opisać emocje Fernando Santosa w trakcie jego debiutu w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Kadra Portugalczyka skompromitowała się w Pradze" - pisze Konrad Ferszter, dziennikarz Sport.pl.
Kolejny mecz reprezentacja Polski zagra w poniedziałek 27 marca o godz. 20:45 na Stadionie Narodowym, gdzie jej rywalem będzie Albania. Polacy mogą pochwalić się dobrą serią, ponieważ do tej pory nie przegrali żadnego spotkania z tym rywalem. Do tej pory biało-czerwoni wygrali osiem meczów z Albanią i zremisowali dwa z nich. Relacja tekstowa na żywo z meczu Polska - Albania w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.