Fernando Santos selekcjonerem reprezentacji Polski został 24 stycznia, a od poniedziałku 20 marca trwa pierwsze zgrupowanie pod jego wodzą. Portugalczyk zmienił szereg zasad obowiązujących w kadrze od lat. Chodzi m.in. o wspólne posiłki, ograniczenie używania telefonów i zmianę ławki rezerwowych na stadionie PGE Narodowy. Nowa dyscyplina dotyczy również treningów, a jedna z obywających się od lat sesji na stałe zniknie z harmonogramu kadry.
Do tej pory reprezentacja Polski podczas wyjazdów zawsze odbywała trening na obiekcie, na którym odbędzie się spotkanie. Fernando Santos uznał, że taka sesja nie ma sensu i psuje organizację czasu przed meczem. Z tego powodu kadra będzie teraz odbywała trening rano w dniu wylotu na spotkania, a już w dniu meczu odbędzie klasyczną, przedmeczową rozgrzewkę. Informację o zmianie przekazał team manager i rzecznik prasowy reprezentacji, Jakub Kwiatkowski w rozmowie z "Kanałem Sportowym".
- Większa zmiana jest taka, że nie trenujemy w ogóle na stadionach meczowych jeśli chodzi o mecze wyjazdowe. W czwartek będzie trening w Warszawie i dopiero po południu wylot - przekazał Kwiatkowski.
Ta zmiana spodobała się reprezentantom, którzy nie byli zadowoleni z treningu na obiekcie rywala. Uważali, że dezorganizuje on dzień wylotu oraz dzień meczowy i nie jest tak efektywny. - Zawodnicy bardzo się cieszą z tego faktu. Wbrew opinii krążącej w mediach, ten trening dzień przed meczem na stadionie niewiele daje zawodnikom. Raczej ten dzień jest długi i rozwleczony i zawodnicy tego nie lubią. Preferują trening rano u siebie w domu, wyjazd po południu i prosto pojechanie do hotelu. Kolacja i praktycznie ten dzień przedmeczowy się kończy - podsumował team manager Biało-Czerwonych.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Reprezentacja Polski ostatnią sesję treningową odbędzie w czwartek 23 marca i tego samego dnia odbędzie się wylot na mecz z Czechami. Spotkanie eliminacji Euro 2024 zaplanowano na piątek 24 marca o godzinie 20:45.