Przed reprezentacją Polski dwa pierwsze spotkania w eliminacjach do Euro 2024. Kadra pod wodzą Fernando Santosa wystąpi w Pradze (24 marca o 20:45), a także w Warszawie przeciwko Albanii (27 marca o 20:45). Choć losy organizacji spotkania na Stadionie Narodowym do ostatniej chwili ważyły się m.in. w warszawskim magistracie. Wszystko za sprawą usterki dachu obiektu.
Problemy Stadionu Narodowego rozpoczęły się jeszcze przed mundialem w Katarze. Kadra miała rozegrać tam mecz towarzyski, jednak z powodu problemów z dachem przeniesiono go na stadion Legii. Do niedawna wciąż nie było wiadomo, czy Narodowy ugości kadrę podczas marcowego meczu z Albanią. Głównym kandydatem do zastąpienia warszawskiego obiektu była gdańska Polsat Plus Arena. Zresztą na wizytację do Trójmiasta udał się sam Fernando Santos.
Kilka dni temu spółka PL.2012+, która jest operatorem obiektu, potwierdziła, że mecz odbędzie się w Warszawie. Podobny komunikat przekazał inspektor nadzoru budowlanego. Do organizacji wydarzenia brakowało już tylko zgody warszawskiego urzędu. Ta jeszcze się nie pojawiła.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Na szczęście stołeczny ratusz uspokaja. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Monika Beuth w rozmowie z Polsat News, zezwolenie ma zostać wydane w poniedziałek. - Wprawdzie nie lubię mówić, jaka jest decyzja, zanim nie ma papieru z pieczątką, ale wszystko wskazuje na to, że dzisiaj decyzja o zezwoleniu na tę imprezę masową zostanie wydana - przekazała.
W poniedziałek w stolicy rozpocznie się pierwsze zgrupowanie kadry pod wodzą Fernando Santosa. Zjawi się na nim 25 piłkarzy. Zabraknie m.in. Kamila Glika oraz Grzegorza Krychowiaka.