W ostatnich godzinach wiele mówi się i pisze o Grzegorzu Krychowiaku, który dość sensacyjnie nie otrzymał od Fernando Santosa powołania do reprezentacji Polski. Doświadczony trener nie postawił na pomocnika, którego obecność w kadrze była przedmiotem dyskusji za kadencji Czesława Michniewicza. W sobotę piłkarz dał "odpowiedź" selekcjonerowi w postaci bramki w spotkaniu ligowym.
Zespół Krychowiaka - arabski Al Shabab - podejmował na wyjeździe w ramach 21. kolejki ligowej Al-Raed. Al Shabab zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli, zaś ich rywal jest dziewiąty. Stąd nie dziwi fakt, że sensacją był wynik po pierwszej połowie meczu. Raed prowadziło 2:0. I wtedy po przerwie do akcji wszedł on. Grzegorz Krychowiak, który dał impuls swojej drużynie do odrabiania strat.
W 58. minucie spotkania Polak zdobył piękną bramkę strzałem zza pola karnego. Nie byłoby tego gola, gdyby nie bardzo dobra akcja Turkiego Al Ammara na lewej stronie boiska. Skrzydłowy wycofał piłkę do Krychowiaka, a ten precyzyjnie przymierzył po ziemi. Piłka zatrzepotała w siatce przy prawym słupku, a prowadzenie gospodarzy zmniejszyło się do jednej bramki.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Ostatecznie Al Shabab zdołał doprowadzić do wyrównania. Bramkę na 2:2 kwadrans przed końcowym gwizdkiem arbitra zdobył Aaron Boupendza.
Dla Grzegorza Krychowiaka było to trzecie trafienie w tym sezonie ligi arabskiej. Przypomnijmy, że 33-latek jest do niej wypożyczony do końca sezonu z rosyjskiego Krasnodaru.