Eksperci skomentowali powołania Santosa. Są zgodni co do jednego. "Obrigado"

Fernando Santos ogłosił powołania na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Eksperci doceniają zaskakujące wybory Portugalczyka oraz zastanawiają się, czy to nie koniec niektórych weteranów kadry.

Fernando Santos odkrył karty przed pierwszymi meczami w eliminacjach do mistrzostw Europy w 2024 roku. Portugalczyk na Stadionie Narodowym w Warszawie ogłosił 25-osobową kadrę, wśród której nie zabrakło niespodzianek, jak powołanie Bena Ledermana z Rakowa Częstochowa oraz brak powołań dla Grzegorza Krychowiaka i Dawida Kownackiego.

Zobacz wideo Lewandowski schodzi ze sceny. Santos szuka następcy

Fernando Santos "wszedł mocno" do gry. Eksperi komentują powołania do reprezentacji Polski

Eksperci na Twitterze skupili się głównie na nazwiskach Ledermana, Krychowiaka i Kownackiego, komentując powołania Fernando Santosa. "Ben Lederman z zasłużonym powołaniem do reprezentacji! Fernando Santos pominął Grzegorza Krychowiaka" - napisała Karolina Jaskulska ze Sport.pl.

"Lederman. Spodziewałem się jednego nieoczywistego powołania, by wysłać sygnał, ze Santos śledzi Eks i ma swój niestandardowy pomysł. Rezygnacji z GK nie spodziewałem się na tym etapie. Czyli budowa autorskiej kadry od pierwszego dnia, a nie szukanie ciągłości" - ocenił z kolei Tomasz Ćwiąkała z Canal+ Sport.

"Bez Dawida Kownackiego - oj zaskoczył trener. Bo brak Krychowiaka nie dziwi aż tak" - stwierdził z kolei Sebastian Chabiniak z Eleven Sports. 

"Skoro najważniejszy jest dobry początek, Fernandu Szantosz nie mógł zacząć lepiej niż od pominięcia Grzegorza Krychowiaka. Obrigado" - humorystycznie napisał Mateusz Janiak z Weszło.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

"Pomijając Kownasia, sporo odważnych i pozytywnych decyzji: jest powiew świeżości w obronie, jest Michał Karbownik, jest Piątkowski, w pomocy Kozłowski z Ledermanem, brak weteranów. Ciekawie to wygląda. Mocno wchodzi do gry Fernando Santos" - analizuje Mateusz Hawrot z meczyki.pl.

"Największą niespodzianką jest oczywiście obecność w kadrze Fernando Santosa Bena Ledermana. Ale obiecujące są również powroty P.Dawidowicza, K.Piątkowskiego czy M.Karbownika. Ciekawe czy to koniec w kadrze G.Krychowiaka czy K.Grosickiego…." - zastanawia się Jacek Kurowski z TVP.

Pierwszy mecz reprezentacja pod wodzą Fernando Santosa rozegra dokładnie za tydzień. W piątek 24 marca Biało-Czerwoni rozpoczną eliminacja do Euro 2024 spotkaniem z Czechami w Pradze. Trzy dni później w poniedziałek 27 marca Polska podejmie Albanię na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.