Wtorkowy mecz był drugim pomiędzy reprezentacjami Polski i Szwajcarii w przeciągu czterech dni. Spotkanie rozegrane w ostatni piątek, także w Hiszpanii, zakończyło się bezbramkowym remisem.
Drugi starcie obu drużyn było również wyrównane. W pierwszej połowie dwóch dobrych okazji dla Polek nie wykorzystała gwiazda Biało-Czerwonych - Ewa Pajor, ale swoje w polskiej bramce musiała też popracować Kinga Szemik, która obroniła m.in. uderzenie z bliska zawodniczki FC Barcelony - Any-Marii Crnogorjević.
W drugiej części gry także oba zespoły miały swoje szanse na otwarcie wyniku spotkania. Po polskiej stronie dalej najaktywniejsza, ale nieskuteczna (do czasu) była Pajor, swoją szansę miała też po stałym fragmencie gry Małgorzata Mesjasz. W odpowiedzi z bardzo bliska trafić do polskiej bramki nie potrafiła Fabienne Humm.
Wynik tego meczu został otwarty dopiero w 70. minucie, gdy po efektownej indywidualnej akcji Ewa Pajor wreszcie przerwała swoją strzelecką niemoc w tym meczu i pokonała szwajcarską bramkarkę.
Niestety, Polki nie potrafiły utrzymać tej jednobramkowej zaliczki do końca, gdyż już osiem minut później po rzucie wolnym celnym strzałem głową popisała się Julia Stierli. W końcówce polskie piłkarki jeszcze nacisnęły w poszukiwaniu zwycięskiego gola, ale żadna z ich trzech dobrych okazji nie zakończyła się trafieniem, przez co mecz zakończył się remisem 1:1.
Kolejne spotkania towarzyskie reprezentacja Polski rozegra na początku kwietnia, ale rywalki drużyny Niny Patalon jeszcze nie są znane.
Bramki: Stierli 78' - Pajor 70'.
Polska: Kinga Szemik - Sylwia Matysik, Małgorzata Mesjasz, Małgorzata Grec, Martyna Wiankowska - Kayla Adamek, Adriana Achcińska (64, Kinga Kozak), Tanja Pawollek, Natalia Wróbel (46, Klaudia Lefeld), Natalia Padilla-Bidas (72, Weronika Zawistowska) - Ewa Pajor.