W styczniu 2023 roku Fernando Santosa został zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji Polski. W jego sztabie znalazło się kilku Portugalczyków, poza tym miało do niego dołączyć również kilku Polaków. Przez długi czas najpoważniejszymi kandydatami do pracy w kadrze byli Łukasz Piszczek oraz Tomasz Kaczmarek.
Wiadomo już, że zarówno Piszczek, jak i Kaczmarek nie dołączą do drużyny narodowej. Powody tej decyzji wyjaśnił Cezary Kulesza, prezes PZPN. - W pierwszej wersji Łukasz zaakceptował naszą ofertę. Po dłuższym namyśle jednak zadzwonił i powiedział, że rezygnuje. Nie podał przyczyny. Co do Tomasza Kaczmarka, on również rozmawiał z trenerem, ale ten stwierdził, że taki profil trenera jest już w jego sztabie - powiedział.
Z tego powodu PZPN musi rozglądać się za trenerami, którzy mogliby podjąć pracę w sztabie reprezentacji. W rozmowie z Meczyki.pl kandydata wskazał Zbigniew Boniek. - Uważam, że jedynym, prawdziwym asystentem Fernando Santosa byłby Jan Urban. Jest doświadczony, ma perspektywę i spokój. Nie siedzi na gorącym krześle i nie musi szybko odejść do klubu. Mógłby rozmawiać z selekcjonerem w tym samym języku, bo podejrzewam, że skoro Santos mówi po portugalsku, to mówi i po hiszpańsku - stwierdził.
Urban w przeszłości był już zatrudniony w reprezentacji Polski. Dołączył do sztabu Leo Beenhakkera przed mistrzostwami Europy w 2008 roku. Pracował również jako trener m.in. Legii Warszawa (2007–2010 i 2012-2013), Lecha Poznań (2015–2016), Osasuny Pampeluna (2014–2015) czy Górnika Zabrze (2021-2022). Jeszcze przed zatrudnieniem Santosa był wymieniany wśród kandydatów na nowego selekcjonera.
Reprezentacja Polski pierwsze mecze pod wodzą nowego trenera rozegra w marcu. Wtedy zmierzy się z Czechami (24.03) oraz Albanią (27.03) w eliminacjach EURO 2024.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl