Choć w pierwszych dniach nowy selekcjoner będzie mieszkał w hotelu, to znajdzie też czas na oglądanie lokum, w którym zamieszka na stałe. W poniedziałek plany selekcjonera na najbliższe dni zdradził team menadżer kadry Jakub Kwiatkowski.
Według Grzegorza Lato fakt, że Santos zamieszka w Warszawie dobrze wróży polskiej reprezentacji. - To bardzo dobry znak. Nie może być tak jak z Sousą, że przed meczami przyjeżdżał sobie na zgrupowanie i wyjeżdżał, nie będąc nawet na jednym spotkaniu ligowym - ocenił były prezes PZPN w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
- Trener powinien przyglądać się ekstraklasie, bo może wyłapać zawodnika, który będzie mu pasował do koncepcji. Część Polaków za granicą pozmieniała kluby, ale nie grają - dodał.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Lato został również zapytany o to, czy kadrę czeka w najbliższym czasie rewolucja, czy raczej ewolucja. Przy okazji dał Portugalczykowi wskazówkę w sprawie selekcji. - To już decyzja trenera. Santos musi zdać sobie sprawę z jednego: piłkarze, którzy nie są podstawowymi zawodnikami w swoich drużynach, rzadko wchodzą, nie powinni grać w reprezentacji. Muszą walczyć o miejsca w klubach, żeby być w kadrze - odparł legendarny reprezentant Polski i zaznaczył: - Fernando Santos napisał plan i ma swoje przemyślenia. Jestem ciekaw jego pierwszego meczu, który zagramy z Czechami.
Pierwszy mecz pod wodzą Portugalczyka Polacy rozegrają 24 marca w Pradze z Czechami. Będzie to też pierwszy mecz w ramach eliminacji do Euro 2024. Trzy dni później kadra zmierzy się z Albanią. Nie wiadomo jeszcze, czy mecz odbędzie się na Stadionie Narodowym, czy gdzieś indziej. Gdyby Narodowy nie był do dyspozycji, w grę wchodzi m.in. stadion Lechii Gdańsk.