Fernando Santos został ogłoszony 24 stycznia nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Jakie były kulisy dogadania się z tym trenerem? - To miał być selekcjoner z doświadczeniem, sukcesami i bez karygodnych wpadek w karierze trenerskiej. Wiele z tych cech, jeśli nie wszystkie, Santos posiada. To dla nas duży sukces i kop do przodu - przekazał Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN w programie "Dwa Fotele". Santos niebawem oficjalnie przeprowadzi się do Polski.
Jakub Kwiatkowski rozmawiał z Interią przed przylotem Fernando Santosa do Warszawy. Rzecznik PZPN przekazał mediom, czy wiadomo, gdzie dokładnie zamieszka selekcjoner i jakie są jego pierwsze plany. - Trener przylatuje we wtorek wieczorem i zatrzyma się w jednym z hoteli. Gdzie dokładnie będzie mieszkał, tego nie wiemy. Każdy z nas kiedyś szukał mieszkania nawet na wynajem i nikt nie chce go brać w ciemno. Santos przyjedzie jutro do biura ze swoimi asystentami i pewnie będzie tak robił codziennie, jak w normalnej pracy, żeby przygotować się do pierwszego zgrupowania - powiedział.
Kwiatkowski dodał, że Fernando Santos musi rozesłać powołania do kadry do 5 marca. Wciąż nie wiemy, jaki będzie pełny skład sztabu nowego selekcjonera. - Czasu jest niedużo, więc pracy na pewno nie zabraknie i najbliższe dni będą bardzo intensywne. Co z polskimi asystentami? Jeszcze żadne decyzje nie zapadły. Faktycznie selekcjoner rozmawiał z Łukaszem Piszczkiem i Tomaszem Kaczmarkiem. Pewnie Santos spotka się z prezesem Kuleszą i ustali ostatnie szczegóły. W tym tygodniu raczej wszystko się nie wyjaśni, raczej w przyszłym - przekał rzecznik.
Zdaniem Jakuba Kwiatkowskiego może dojść do pewnych zmian w funkcjonowaniu reprezentacji Polski. - Sztab w Portugalii ogłaszał szeroką kadrę, informując kluby o powołaniach. Opinia publiczna o tym nie wiedziała. U nas to raczej nie przejdzie, bo wszyscy na to bardzo czekają. Kadra zwykle była zawężana na kilka dni przed rozpoczęciem zgrupowania, a selekcjoner na konferencji ogłaszał tę właściwą. W kontekście składu na mecz Santos ogłaszał go po przyjeździe na stadion. Nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją. Czy zostaną wprowadzone nowe zwyczaje? Zobaczymy - stwierdził.
Jakub Kwiatkowski nie przekazał dokładnej liczby piłkarzy, jaką Fernando Santos może obserwować w kontekście powołań na marcowe zgrupowanie, ale zdradził, jakiej grupie na pewno się przyjrzy. - Selekcjoner na pewno będzie chciał się przyjrzeć zawodnikom, którzy byli na mundialu w Katarze. Kilku zawodników też nie pojechało na turniej lub było blisko wyjazdu. Myślę, że selekcjoner będzie korzystał z tego grona. Nie spodziewałbym się bardzo dużej grupy na zgrupowaniu. Nie ma co się spodziewać rewolucji - stwierdził.
Rzecznik PZPN uważa, że jest szansa na to, iż Fernando Santos pojawi się na meczach ekstraklasy w najbliższej kolejce. - Myślę, że jeśli Santos będzie mieszkał w Polsce, to będzie jeździł na mecze. Jeszcze nie mamy zapytań ze strony selekcjonera w kontekście wyjazdów czy biletów, ale to przyjdzie w swoim czasie. W niedzielę Legia Warszawa gra z Cracovią, więc niewykluczone, że tam Fernando Santos się pojawi - ujawnił.
- Jakim prywatnie człowiekiem jest Fernando Santos? Bardzo spokojnym, sympatycznym. Bije od niego charyzma, spokój, doświadczenie. Nie rzuca żartami na lewo i prawo, ale widać, że jest wyważonym i pewnym siebie człowiekiem - podsumował Jakub Kwiatkowski.
Fernando Santos zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski w marcu tego roku, gdy kadra zagra z Czechami (24 marca) i Albanią (27 marca) w ramach eliminacji do mistrzostw Europy, które odbędą się w 2024 roku w Niemczech. Relacje tekstowe na żywo z meczów Polaków w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.