W styczniu Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. W jego sztabie pojawi się kilku portugalskich współpracowników, poza nimi będą tam również polscy szkoleniowcy. - To istotne, by mieć współpracownika, który jest Polakiem. Zna lepiej mentalność, osobowość - wyjaśnił 68-latek.
Jednym z trenerów typowanych do pracy w sztabie Santosa jest Michał Probierz. Przez lata prowadził on ekstraklasowe kluby, m.in. Jagiellonię Białystok, Wisłę Kraków czy Cracovię, a od lipca 2022 roku jest selekcjonerem reprezentacji do lat 21. W Jagiellonii przez długi czas współpracował z Cezarym Kuleszą, obecnym prezesem PZPN.
Na ten moment wydaje się, że Probierz nie będzie pracował w seniorskiej kadrze. W rozmowie z Prawdą Futbolu zdradził, że nie kontaktował się w tej sprawie z Santosem. - Nie można być asystentem u kogoś, z kim się nie rozmawiało. To jest akurat bardzo proste. Nawet gdybym miał pracować z kimś, to ten ktoś musiałby chcieć. Ja z nikim nie prowadziłem rozmów - stwierdził.
Wcześniej Probierz był wymieniany nawet w gronie kandydatów do przejęcia reprezentacji. Ostatecznie PZPN zdecydował się na Santosa, co zdaniem 50-latka jest dobrą decyzją. - Prezes Cezary Kulesza wybrał w tym momencie najlepiej, jak mógł. Wybrał selekcjonera z wielkim nazwiskiem i bardzo doświadczonego - ocenił.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wśród potencjalnych współpracowników portugalskiego trenera najczęściej wymienia się Tomasza Kaczmarka, byłego trenera m.in. Lechii Gdańsk, oraz Łukasz Piszczka, byłego reprezentanta Polski. - Miałem okazję rozmawiać z tymi panami. Zrozumiałem ich pomysły, miałem okazję zapoznać się z ich pomysłem na reprezentację. Przekażę moją opinię prezesowi - zapowiedział podczas pierwszej konferencji prasowej Santos.
Fernando Santos po raz pierwszy poprowadzi reprezentację Polski w marcu. Wówczas odbędą się mecze kwalifikacji EURO 2024 z Czechami (24 marca) oraz Albanią (27 marca).