Cios w Lewandowskiego. Niespodziewany. "Czasami obraża się za to"

- Nowy selekcjoner musi dotrzeć do Roberta Lewandowskiego i przekonać go do tego, że jako lider musi dać z siebie więcej - powiedział Henryk Wawrowski, srebrny medalista olimpijski z Montrealu w rozmowie z TVP Sport.

Fernando Santos został oficjalnie zaprezentowany 24 stycznia jako selekcjoner reprezentacji Polski. Zastąpił na tym stanowisku Czesława Michniewicza, z którym Polski Związek Piłki Nożnej nie przedłużył umowy, mimo awansu do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. Kadencja 69-letniego Portugalczyka ma być szansą dla wielu zawodników na nowe otwarcie w kontekście gry dla reprezentacji Polski. Wielu kibiców, chciałoby przede wszystkim odcięcia od kadry piłkarzy, którzy ze słabej strony pokazali się w czasie MŚ. W tym m.in. Grzegorza Krychowiaka. 

Zobacz wideo PZPN poszedł na całość. "Wybór z najwyższej półki"

Wawrowski: To właśnie Lewandowski w dużej mierze ustalał skład. Dlatego grał Krychowiak

Według Henryka Wawrowskiego, byłego reprezentanta Polski i srebrnego medalisty igrzysk olimpijskich z Montrealu w 1976 roku, Krychowiak nie powinien już grać z orzełkiem na piersi.

- Powinno mu się już podziękować za grę w kadrze. Oczywiście należy go godnie pożegnać, bo to zasłużony piłkarz dla reprezentacji, ale jego czas minął. Na tę chwilę nie nadaje się do gry na takim poziomie. Dalej jest waleczny, ale z jego postawy niewiele wynika. Jeśli Santos będzie sam decydował o powołaniach to sądzę, że "Krycha" nie będzie grał w jego zespole. Jakub Kiwior jest godnym następcą Glika - powiedział Wawrowski w rozmowie z TVP Sport.

Według niego jednym z głównych zadań Santosa jest dotarcie do Roberta Lewandowskiego.

- Nowy selekcjoner musi dotrzeć do Roberta Lewandowskiego i przekonać go do tego, że jako lider musi dać z siebie więcej. Oczekuję od niego takiej postawy, jaką prezentował Zbigniew Boniek grając w Widzewie. Proszę mi wierzyć, że łodzianie nie byli aż takim wielkim zespołem, jak krążą wokół nich legendy. Fenomen Widzewa polegał na tym, że jak mu nie szło, to wtedy Boniek brał sprawy w swoje ręce. "Rudy" potrafił huknąć i wtedy wszyscy zapierdzielali nie na sto procent, tylko na wiele więcej. Był po prostu prawdziwym liderem, który wzbudzał respekt, ale też i podziw. Portugalczyk musi rządzić twardą ręką i przekonać Lewandowskiego do innej postawy - dodał Wawrowski.

Skrytykował on postawę Lewandowskiego na MŚ w Katarze.

- Lewandowski czasami obraża się za to, że ktoś na niego nie gra. Dzisiaj jest taki futbol, że nie możesz stać i czekać aż ktoś poda ci do pustej bramki. Jeżeli lider wychodzi i łaskę robi, że zagra, to nie tędy droga - przyznał Wawrowski.

Według niego w reprezentacji Polski jest słaba atmosfera.

- Coś mi podpowiada, że w niektórych przypadkach jest tak, że jedni czyhają na to, że komuś coś nie wyjdzie. I tutaj kapitan powinien odegrać istotną rolę. Jeżeli ktoś jest w słabej formie to nie powinien grać. Podejrzewam też, że to właśnie Lewandowski w dużej mierze ustalał skład. Dlatego grał Krychowiak - powiedział Wawrowski.

Fernando Santos zadebiutuje na nowym stanowisku za półtora miesiąca. 24 marca reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz w eliminacjach do mistrzostw Europy 2024. Zmierzy się w Pradze z Czechami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.