Mistrzostwa świata w 2026 roku zostaną rozegrane w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Będzie to pierwszy mundial, na którym pojawi się 48 reprezentacji. 16 z nich będzie z Europy, to o trzy więcej, niż na poprzednich turniejach organizowanych przez FIFA. To ma sprawić, że na Starym Kontynencie zostanie zmodernizowany proces eliminacyjny do mistrzostw świata.
Interia donosi, że UEFA (organizator eliminacji w Europie) chce wprowadzić zmiany, które sprawią, że zamiast 10, będzie 12 grup eliminacyjnych. Znajdzie się w nich sześć grup z pięcioma zespołami, a sześć z czterema zespołami.
Największa zmiana ma dotyczyć rozstawienia w tych 12 grupach. Te mają mieć zapewnione europejskie drużyny według rankingu FIFA. W tej chwili Polska jest dwunastą europejską reprezentacją w zestawieniu. Przed nią jest Francja, Belgia, Anglia, Holandia, Chorwacja, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Szwajcaria, Niemcy i Dania.
Jeśli tak ostatecznie będzie wyglądał pomysł na europejskie eliminacje do mundialu, to celem kadry będzie utrzymanie się w czołowej dwunastce do czasu losowania faz grupowych, które odbędzie się najprawdopodobniej w drugiej połowie 2024 roku.
Gdyby tak się nie udało, to Polska byłaby dolosowywana do Francuzów, Anglików, czy Portugalczyków. W innym wypadku, to Biało-Czerwoni czekaliby na rywali, którzy trafiliby do ich grupy.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Zanim jednak przyjdzie czas na eliminacje do mundialu w 2026 roku, to reprezentację Polski czekają eliminacje do Euro 2024. W grupie E kadra Fernando Santosa zmierzy się z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią. Pierwsze spotkania już 24 marca z Czechami w Pradze, a drugie 27 marca z Albanią.