24 marca na wyjeździe z Czechami i trzy dni później prawdopodobnie w Warszawie z Albanią - takimi meczami kadencję w reprezentacji Polski rozpocznie Fernando Santos. Będą to spotkania eliminacji mistrzostw Europy, które w 2024 r. odbędą się w Niemczech.
Kolejne zgrupowanie odbędzie się w czerwcu. W jego trakcie na pewno zagramy kolejny mecz eliminacyjny, którym będzie wyjazdowe spotkanie z Mołdawią. Niewykluczone jednak, że w tym miesiącu zagramy jeszcze jeden mecz.
Jak poinformował portal Interia.pl, PZPN jest w trakcie zaawansowanych rozmów ws. towarzyskiego spotkania z Niemcami. Obie federacje negocjują przyjazd niemieckiej kadry do Warszawy, o ile gotowy do użytku będzie Stadion Narodowy. W innym przypadku mecz mógłby odbyć się gdzie indziej.
Ewentualny mecz z Niemcami miałby być też szansą na symboliczne pożegnanie z kadrą Jakuba Błaszczykowskiego. 37-latek na razie dochodzi do pełni sprawności po ciężkiej kontuzji, przez którą ostatni raz na boisku pojawił się w sierpniu 2021 r.
Przez zerwane więzadło krzyżowe Błaszczykowski stracił niemal cały poprzedni sezon, w którym Wisła Kraków spadła do 1. ligi. W obecnych rozgrywkach 37-letni skrzydłowy jeszcze nie pojawił się na boisku. Według informacji portalu Interia.pl w czerwcu piłkarz miałby być gotowy na symboliczne wejście na boisko i pożegnanie się z kadrą przy pełnych trybunach Stadionu Narodowego.
To właśnie na nim dziewięć lat temu kadra Adama Nawałki pokonała Niemców 2:0. Ostatni raz graliśmy z nimi w czerwcu 2016 r., kiedy bezbramkowo zremisowaliśmy w trakcie mistrzostw Europy. Nasz bilans z Niemcami jest jednak bardzo niekorzystny. Z 21 rozegranych meczów wygraliśmy tylko raz, siedmiokrotnie zremisowaliśmy i aż 13 razy przegraliśmy.
Błaszczykowski ostatni raz w kadrze zagrał we wrześniu 2019 r. przeciwko Austrii (0:0) w eliminacjach Euro 2020. W sumie 37-latek wystąpił w reprezentacji 108 razy i strzelił 21 goli. Więcej meczów w kadrze od Błaszczykowskiego ma jedynie Robert Lewandowski (138).