"Pewności, że Paulo Bento będzie selekcjonerem reprezentacji Polski, na razie nie ma. Jest za to nadzieja, że informacje TVP Sport okażą się prawdziwe, bo jak na poziom polskiej kadry, byłby to bardzo dobry selekcjoner. Kibice Korei Południowej żegnali go z żalem, dziękując za wyjście z grupy na mundialu. Piłkarze płakali ze wzruszenia. 33 proc. Koreańczyków uznało, że ich federacja popełniła błąd, nie oferując mu 4-letniej umowy, której się domagał" - tak o Paulo Bento napisał Dawid Szymczak ze Sport.pl.
Paulo Bento jest wymieniany w gronie głównych faworytów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. Wcześniej pracował, jako szkoleniowiec Korei Południowej. Seo Bo-won, dziennikarz z tego kraju, w rozmowie ze Sport.tvp.pl zachwalał pracę, którą Portugalczyk wykonał w latach 2018-2022.
- Dogadywał się z nimi [zawodnikami - przyp. red.] całkiem dobrze. Myślę, że duży wpływ na to miała jego umiejętność selekcji piłkarzy. Pod względem doboru składu czasami bywał uparty. Zależało mu jednak na stworzeniu grupy zawodników, która będzie w stanie dobrze rozumieć się nie tylko na boisku. Dopasował do nich taktykę i uparcie się jej trzymał - mówił dziennikarz zapytany o początki pracy Bento w Korei Południowej. - Od razu widoczna była zmiana taktyczna. Za kadencji Bento drużyna budowała akcje od tyłu, czego nie było wcześniej. Pojawiło się sporo zawodników, którzy wcześniej nie grali, ale pasowali do strategii Bento.
Sea Bo-won wymienił także najtrudniejszy moment, z jakim przyszło się zmierzyć Portugalczykowi. - Najtrudniejszym jego momentem w kadrze był czas po mistrzostwach Azji w 2019 roku. Koreańczycy przegrali wtedy w ćwierćfinale z Katarem, co było uważane za wstydliwą porażkę, występ poniżej oczekiwań. Wtedy Bento nie bał się odsunąć niektórych zawodników. Na kilku pozycjach doszło do zmiany pokoleniowej. Efekty były widoczne bardzo szybko – jeszcze w tym samym roku drużyna zwyciężyła w czempionacie Azji Wschodniej. Duża w tym zasługa Bento, który poprawił atmosferę w drużynie.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jedną z kwestii poruszanych przy wyborze nowego selekcjonera był wybór polskiego asystenta. Jak to wyglądało w przypadku Bento i Korei Południowej? - Wśród jego najbliższych współpracowników znalazł się jeden Koreańczyk. Był to Choi Tae-uk – młody trener, który zaledwie dwa lata wcześniej zakończył karierę piłkarską. W sztabie Bento był asystentem - powiedział koreański dziennikarz.
- Bento będzie zapamiętany jako trener, który odnosił sukcesy. Mimo wzlotów i upadków w ciągu czterech lat dobrze zrealizował swoją strategię, którą podsumował udany mundial. Poza tym przeszedł do historii jako selekcjoner, który najdłużej prowadził drużynę narodową w całej jej historii - podsumował Seo Bo-won.
Już tylko kilkanaście godzin dzieli nas od poznania nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Konferencja, na której zostanie ogłoszony następca Czesława Michniewicza, rozpocznie się we wtorek 24 stycznia o 13:00 na PGE Narodowym.