Ostatnie doniesienia wskazują, że to Portugalczyk Paulo Bento zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Takie informacje przekazało TVP Sport. Podpisanie kontraktu oraz oficjalne przedstawienie nowego selekcjonera mają nastąpić w przyszłym tygodniu. Bento w ostatnim czasie trenował Koreę Południową, z którą odpadł w 1/8 finału przeciwko Brazylii na mistrzostwach świata w Katarze.
Otwarta pozostaje nadal kwestia przyszłego sztabu kadry. Jedna z propozycji wydaje się dość zaskakująca. Dziennikarz TVP Sport Bartosz Wieczorek podał, że Jacek Magiera jest rozpatrywany jako jeden z asystentów nowego selekcjonera. Oznaczałoby to, że szkoleniowiec wróciłby do pracy po trwającej od 8 marca 2022 roku przerwie po tym, jak został zwolniony ze Śląska Wrocław.
Nie byłby to pierwszy taki przypadek, kiedy w sztabie kadry w roli asystenta znalazłby się inny trener. Podczas kadencji Pawła Janasa (2003-2006) w ten sposób działał Maciej Skorża, a u Leo Beenhakkera Adam Nawałka. Obaj w późniejszych latach pokazali, że nabyte doświadczenie z pracy w kadrze wyszło im na dobre. Podobnie mogłoby być w przypadku Jacka Magiery, który nadal ma opinię jednego z bardziej perspektywicznych polskich szkoleniowców.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Uważam, że ma wszelkie kompetencje. Jest genialnym gościem i genialnie się zna na piłce. I ma całą masę rzeczy. Ale uważam, że w tej organizacji, którą dzisiaj jest PZPN, Magiera by zginął. (...) Uwielbiam gościa i uważam, że większość piłkarzy, by go pokochała, bo on naprawdę się na tym zna. Musiałby mieć kogoś, kto ogarnie wszelkie organizacyjne kwestie zarządzające. Piłkarze mieliby poczucie, że ktoś im realnie pomaga, bo on się, kurde, zna na tej piłce - chwalił niedawno szkoleniowca Bogusław Leśnodorski.
Jacek Magiera to były zawodnik Legii Warszawa, w której rozpoczynał też pracę trenerską. Najpierw jako asystent, a później szkoleniowiec rezerw. Pierwszą poważniejszą pracą było dla niego prowadzenie Zagłębia Sosnowiec. W latach 2016-17 wrócił do stolicy i prowadził Legię w 50 spotkaniach, z których stołeczny klub wygrał 28 razy, 11 zremisował i tyle samo przegrał. Zdobył z nią mistrzostwo Polski. Następnie prowadził młodzieżowe reprezentacje Polski, a ostatnio pracował ze Śląskiem. Wrocławski klub jednak zawodził pod jego wodzą, więc Magiera został po roku zwolniony.