Kołtoń ujawnia, dlaczego Martinez odrzucił propozycję PZPN. Nie chodziło o pieniądze

Roberto Martinez był jednym z kandydatów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski, ale ostatecznie wybrał inny kierunek. Teraz Roman Kołtoń zdradził kulisy fiaska negocjacji Hiszpana z PZPN. - Nie chodziło nawet o kwestie finansowe - podkreślił dziennikarz na swoim kanale "Prawda Futbolu".

W poniedziałek Roberto Martinez został oficjalnie zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji Portugalii. Hiszpan był przymierzany również do polskiej kadry. Jego kandydaturę popierał m.in. Łukasz Piszczek, o czym więcej pisaliśmy ->>> TUTAJ. PZPN kontaktował się nawet z hiszpańskim szkoleniowcem, ale ostatecznie ta misja się nie powiodła. Teraz na jaw wychodzą powody, dla których Martinez nie zdecydował się nawiązać współpracy z reprezentacją Polski. 

Zobacz wideo Marina skradła show na czerwonym dywanie. Największe gwiazdy

Kołtoń zdradził powody, dla których Roberto Martinez odrzuci ofertę PZPN. Pieniądze nie były problemem

Media informowały, że 49-latek odrzucił ofertę PZPN-u głównie ze względu na pieniądze. Hiszpan zarabiał w belgijskiej federacji 3,4 miliona euro rocznie, a w przypadku pracy z Polską oczekiwał około 4 milionów euro. Problem w tym, że PZPN był skłonny zapłacić mu nie więcej niż 2,5 miliona euro. To i tak czyniłoby go najdroższym trenerem Biało-Czerwonych w historii.

legia - rangers Gerrard sprytny ma plan. Chciałby objąć reprezentację Polski, ale tylko na... półtora roku

Teraz nowe informacje w sprawie przekazał Roman Kołtoń. Dziennikarz powołał się na swoją rozmowę z Kuleszą i wyjawił, że na przeszkodzie wcale nie stanęły zbyt wygórowane oczekiwania finansowe Martineza. Głównym powodem odrzucenia oferty PZPN-u były niedoskonałości w polskim systemie szkoleniowym.

- Nie chodziło nawet o kwestie finansowe, a koordynację pracy w tych aspektach. (...) Martinez chciał tu przyjść, ale w podwójnej roli. Zwrócił uwagę na jedną rzecz - brak ośrodka treningowego, gdzie w jednym miejscu mógłby nadzorować. To być może jest jedno z niewielu infrastrukturalnych zaniedbań polskiej piłki - wyjawił Kołtoń na kanale "Prawda Futbolu".

To właśnie stworzenie konkretnej bazy treningowej było jednym z pierwszych, a zarazem głównych zadań Roberto Martineza, gdy objął reprezentację Belgii. Prowadził ją w latach 2016-2022. Największym sukcesem był brązowy medal na mistrzostwach świata w Rosji. Jednak cztery lata później nie udało im się powtórzyć osiągnięcia i mundial w Katarze zakończyli już na fazie grupowej. To ostatecznie przypieczętowało koniec przygody Martineza z tą reprezentacją.

Jak na razie Biało-Czerwoni pozostają bez selekcjonera. W gronie kandydatów wymienia się m.in. Vladimira Petkovicia, Nenada Bjelicę, Paulo Bento, Herve Renarda, Jana Urbana czy Marka Papuszuna. Według informacji, do których dotarł Jakub Seweryn ze Sport.pl, PZPN jest na ten moment zdecydowany na kierunek zagraniczny. To potwierdzają również słowa Tomasza Włodarczyka, który przyznał, że aktualnie najbliżej objęcia kadry jest Petković, o czym więcej pisaliśmy ->>> TUTAJ.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

-Nowy selekcjoner reprezentacji w pilce noznej Amatorka w PZPN-ie. Szukanie selekcjonera wygląda niepoważnie

O tym, kto ostatecznie przejmie reprezentację Polski i poprowadzi ją w eliminacjach do Euro 2024, mamy przekonać się pod koniec stycznia. 

Więcej o: