Mateusz Borek wskazał trzech możliwych następców Michniewicza. Głośne nazwiska

- Zatrudnianie trenerów na 10-11 miesięcy, gdzie facet ma do wykonania 20 czy 30 jednostek treningowych, to jest po prostu komedia i paranoja - powiedział Mateusz Borek w programie "Borowisko" na Kanale Sportowym. Dziennikarz wskazał również trzech kandydatów na trenera polskiej kadry.

Reprezentacja Polski pod wodzą Czesława Michniewicza osiągnęła największy sukces od 36 lat i wyszła z grupy na mundialu. Mimo tego prezes PZPN Cezary Kulesza nie przedłużył z trenerem wygasającego wraz z końcem grudnia kontraktu i tym samym Michniewicz pożegnał się z kadrą. Spowodowane jest to między innymi licznymi skandali, w tym tak zwaną aferą premiową.

Zobacz wideo Historyczny sukces Ślepska Malow. Pierwszy raz awansowali do ćwierćfinału pucharu Polski

Mateusz Borek przedstawił trzech kandydatów na nowego szkoleniowca reprezentacji Polski

W związku z tym, w ostatnim czasie wiele mówi się na temat następcy Michniewicza. Część uważa, że powinien być to zagraniczny trener, inni z kolei chcą na tym stanowisku Polaka. Głos w tej sprawie zabrał także Mateusz Borek, który przedstawił trzech kandydatów na nowego szkoleniowca polskiej kadry. 

- Zatrudnianie trenerów na 10-11 miesięcy, gdzie facet ma do wykonania 20 czy 30 jednostek treningowych, to jest po prostu komedia i paranoja. W ten sposób niczego nie zbudujemy. Ja nie chcę podpowiadać, bo to jest decyzja prezesa Kuleszy i jego doradców. Natomiast gdybym ja miał się głośno zastanawiać - Roberto Martinez z dobrym polskim asystentem? Nie mówię nie. Nenad Bjelica, znający polski rynek, polski język, z przeszłością trenera w Lidze Mistrzów i fajną karierą piłkarza. Też myślę, że byłby to ciekawy kandydat, nad którym warto się zastanowić - powiedział w programie "Borowisko" na Kanale Sportowym. 

- Dla mnie jest też ważne, aby był to trener, który w końcu zacznie rządzić szatnią. Mam tu na myśli Herve Renarda, bo mam wrażenie, że panowie piłkarze chcą mieć za dużo do powiedzenia, niezależnie od tego, czy są lepsi, czy gorsi. Im się wydaje, że będą sobie wybierać trenera i taktykę. Skończmy z tym, nie ma świętych krów - dodał. 

Na temat zatrudnienia Roberto Martineza i Nenada Bjelicy informowały w ostatnim czasie media. Pierwszy z nich niedawno zakończył pracę w reprezentacji Belgii, a drugi latem rozstał się z NK Osijek. Herve Renard z kolei zabłysnął na mundialu, gdzie prowadzona przez niego Arabia Saudyjska zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i pokonała 2:1 późniejszego triumfatora Argentynę. Francuz nadal ma jednak ważny kontrakt z azjatycką ekipą

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Obecnie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony nowy szkoleniowiec reprezentacji Polski, ale Cezary Kulesza zapewnia, że znalezienie trenera jest dla niego priorytetem. - Nasz wybór musi być przemyślany, dlatego nie będziemy deklarować konkretnych dat prezentacji selekcjonera - powiedział

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.