Legendarny trener uderza w Lewandowskiego. "Pamiętaj, że jesteś tylko piłkarzem"

Antoni Piechniczek, który w 1982 roku wywalczył z reprezentacją Polski trzecie miejsce na mistrzostwach świata w Hiszpanii, skomentował zwolnienie Czesława Michniewicza. Były selekcjoner wystosował również ostry apel do Roberta Lewandowskiego.

Cezary Kulesza postanowił, że nie przedłuży kontraktu Czesława Michniewicza, przez co dotychczasowy selekcjoner reprezentacji Polski straci posadę wraz z rozpoczęciem nowego roku. Na decyzję prezesa PZPN wpłynęła przede wszystkim tzw. afera premiowa oraz przesadnie defensywny styl, jaki prezentowali piłkarze Michniewicza. Ostatnie wydarzenia wokół polskiej kadry skomentował legendarny szkoleniowiec "Biało-Czerwonych".

Zobacz wideo

Były selekcjoner skomentował "aferę premiową". "Absolutnie niepotrzebne" 

Antoni Piechniczek był gościem internetowej stacji "RMF24" w programie "7 pytań o 7:07". 80-latek odniósł się do zwolnienia Czesława Michniewicza z funkcji trenera narodowej kadry, twierdząc, że to poniekąd zawodnicy zwolnili szkoleniowca. Ponadto Piechniczek skomentował niedoszłe premie, które obiecywał premier Morawiecki.

- Przyjdzie nowy selekcjoner, powoła ich i rozpoczną się nowe, że tak powiem, układy. Martwi to. Proszę zwrócić uwagę, że na dobrą sprawę już drugiego trenera zwolnili zawodnicy. Podobnie rzecz miała się z Brzęczkiem, słynne milczenie 8 sekund - powiedział Piechniczek.

- Otóż ja bym poprosił pana premiera na pięciominutową rozmowę w cztery oczy i powiedziałbym mu: panie premierze, w co się pan pakuje? Piłkarze dostają tak wysoką premię za wyjście z grupy z pieniędzy, które PZPN otrzymuje z FIFA, że absolutnie to wystarczy i te pieniądze, które pan dorzuca do tej kasy, są absolutnie niepotrzebne - dodał były selekcjoner.

Piechniczek stanowczo o Lewandowskim. "Dwa razy zmieniłeś trenerów"

Były trener reprezentacji Polski ocenił także postawę Roberta Lewandowskiego w całej sytuacji. W ostatnich dniach media donosiły, że napastnik FC Barcelony nie był zadowolony ze współpracy z Michniewiczem, a metody treningowe 52-lata według "Lewego" były nieodpowiednie - podawał "Przegląd Sportowy Onet". Piechniczek postanowił zwrócić się do Lewandowskiego w ostrych słowach.

- Nie możesz publicznie mówić czegoś takiego, co powiedziałeś parokrotnie, nie możesz gestami zdradzać, co chcesz przekazać. Niestety, pamiętaj, że jesteś tylko piłkarzem. Dwa razy zmieniłeś trenerów reprezentacji Polski, a trener klubowy stoi z boku i się patrzy. I dojdzie do wniosku "ja ciebie szybciej skasuję niż ty mnie". Nie wiadomo, co będzie za pół roku, za półtora w Barcelonie. Wtedy rachunki zostaną wyrównane - stwierdził 80-latek

- Nie wierzę, że Czesław Michniewicz nie miał czegoś, czego mógłby się od niego nauczyć nawet Lewandowski. Robert ma dużą siłę w reprezentacji, gdyby był lojalny, mógłby powiedzieć: zaufajmy selekcjonerowi jeszcze raz. Tego nie zrobił - przekazał Antoni Piechniczek.

Więcej o:
Copyright © Agora SA