W czwartek PZPN poinformował, że Czesław Michniewicz po 31 grudnia nie będzie już selekcjonerem reprezentacji Polski. Związek nie tłumaczył, jakie powody stały za taką decyzją. Można podejrzewać, że to wina afery premiowej, która wstrząsnęła polską drużyną. Michniewicz ma ważny kontrakt do końca roku.
Komunikat PZPN pojawił się na stronie i w mediach społecznościowych o g. 11:30. Sprawdziliśmy, którzy reprezentanci Polski zareagowali publicznie na rozstanie z selekcjonerem.
W momencie publikacji artykułu żaden z piłkarzy nie podziękował Michniewiczowi za współpracę. Kadrowicze w większości są obecnie na wakacjach po mistrzostwach, ale wielu z nich aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, wrzucają posty. Żaden z nich w czwartek i piątek nie dotyczył selekcjonera.
W przeszłości piłkarze dziękowali poprzednim trenerom kadry narodowej chociażby na Instagramie. To dotyczyło m.in. Jerzego Brzęczka i Adama Nawałki. W przypadku Paulo Sousy brak reakcji był zrozumiały, bo Portugalczyk przed barażami o awans na mundial zostawił drużynę i wybrał brazylijski klub Flamengo.
Część dziennikarzy informowała, że Czesław Michniewicz nie miał ostatnio dobrych relacji z zawodnikami. Inni twierdzili wręcz przeciwnie - że atmosfera w zespole jest dobra. Robert Lewandowski w wywiadzie dla Onetu po mistrzostwach przekonywał, że widzi przyszłość z selekcjonerem Michniewiczem w głównej roli.
Na rozstanie z trenerem nie zareagowali nawet ci, na których Michniewicz stawiał lub zna od dawna - m.in. Jakub Kiwior, Jakub Kamiński, Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny czy kapitan Robert Lewandowski. Żaden z 26 piłkarzy nie udzielił też wywiadu od czwartku.
A może wszyscy piłkarze czekają do 1 stycznia, gdy oficjalnie Czesław Michniewicz przestanie być selekcjonerem polskiej kadry? Niebawem się przekonamy.