Spływają kolejne komentarze po komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie Czesława Michniewicza. Związek w czwartkowe przedpołudnie poinformował, że z dniem 31 grudnia 2022 roku Michniewicz przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. - Nowy selekcjoner musi poprawić wizerunek drużyny narodowej i odbudować zaufanie kibiców - mówi Cezary Kulesza w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- Trener zawsze płaci za wszystkich, bo to najsłabsze i najłatwiejsze ogniwo do wymiany. Tak jest wszędzie. Tak kręci się futbol na całym świecie. Smutne, ale prawdziwe. Nie popisali się także panowie piłkarze. Uważam, ze zabrakło im jaj i odwagi. Kto następny? - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek.
Były prezes PZPN-u już kilka dni temu wypowiedział się na temat potencjalnego następcy Michniewicza. - Trenerów "wolnych" i "chętnych" jest bardzo dużo. To nie musi być wielkie nazwisko. Trener musi czuć drużynę, wiedzieć, jak chce grać. Natomiast wydaje mi się, mówię to zupełnie szczerze, że trzeba zrobić reset, jeżeli chodzi o naszą reprezentację - stwierdził w "Gościu Wydarzeń".
Do czego mógł się odnosić fragment tweeta dotyczący "jaj i odwagi"? Tutaj wskazówką mogą być ostatnie słowa Bońka dotyczące wypowiedzi liderów kadry odnośnie stylu gry reprezentacji. - Jeżeli Lewandowskiemu czy komuś innemu nie pasuje trener, koncepcja itd., w życiu trzeba być wyraźnym, mieć odwagę, szczególnie w sporcie, powiedzieć swoje zdanie - ocenił Boniek.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Wcześniej rozstanie PZPN-u z Czesławem Michniewiczem skomentował inny z byłych prezesów związku, Grzegorz Lato. - Po takiej grze, jaką prezentowała nasza reprezentacja, to trener nie ma szans się utrzymać - stwierdził Lato i podkreślał, że jego idealnym kandydatem na stanowisko selekcjonera byłby Polak.