Michniewicz rozpętał burzę i uciekł. "Na stałe albo czasowo"

Czesław Michniewicz zniknął z mediów społecznościowych. Selekcjoner reprezentacji Polski postanowił zdezaktywować konto. - Michniewicz zniknął z Twittera. Na stałe albo czasowo, tego nie wiemy - napisał Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl

Czesław Michniewicz jest jednym z głównych tematów wokół reprezentacji Polski po mistrzostwach świata w Katarze. Selekcjoner spełnił wszystkie postawione przed nim zadania, ale styl, w jakim występowała kadra pod jego wodzą, był nieprzekonujący. Dodatkowo wciąż nie wiadomo, co z jego przyszłością, ponieważ PZPN nie skorzystał z klauzuli zawartej w kontrakcie (graniczny termin na aktywację klauzuli minął 12 grudnia br.), więc umowa jest ważna do 31 grudnia. Michniewicz ma też za sobą spotkanie z zarządem PZPN, na którym podsumował pracę.

Zobacz wideo Sport.pl FIGHT:

Michniewicz zniknął z Twittera. A jeszcze nie tak dawno blokował dziennikarzy za niepochlebne opinie

W piątkowe wczesne popołudnie internauci odnotowali fakt, że konto Czesława Michniewicza na Twitterze nie jest już aktywne. "Michniewicz zniknął z Twittera. Na stałe albo czasowo, tego nie wiemy" - napisał Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl. To zaskakująca decyzja selekcjonera, tym bardziej zwracając uwagę na fakt, że spory szum wywołały jego ostatnie działania na Twitterze. Mowa o blokowaniu dziennikarzy i byłych piłkarzy za niepochlebne opinie na temat Michniewicza. W tym gronie znalazł się m.in. Artur Wichniarek, Marcin Borzęcki z Viaplay czy Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego".

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Na razie nie wiadomo, czy Czesław Michniewicz definitywnie usunął konto na Twitterze, czy też postanowił je chwilowo zawiesić bądź zdezaktywować. Warto dodać, że jeszcze kilka dni temu selekcjoner zrobił tzw. media day i pojawił się w polskich stacjach radiowych i telewizyjnych - był m.in. w Radiu Zet u Bogdana Rymanowskiego czy w TVP Sport u Jacka Kurowskiego. To właśnie u publicznego nadawcy wypowiedział się m.in. na temat rzekomego konfliktu z Robertem Lewandowskim. - Piłka to jest gra na emocjach. Czasami ja coś powiem, czasami ktoś się przejęzyczy - mówił Michniewicz.

Sytuacja Czesława Michniewicza pod kątem dalszej pracy w reprezentacji Polski powinna się wyjaśnić jeszcze w 2022 roku. W mediach nie brakuje już licznych nazwisk potencjalnych następców selekcjonera. Choćby portal WP SportoweFakty wspomina o kandydaturze Paulo Bento. Z kolei PZPN przekazał Sport.pl, że do federacji wpłynęły CV od agentów Claudio Ranieriego, Domenico Tedesco czy Andrei Pirlo. "W najbliższym czasie prezes Cezary Kulesza podejmie decyzję w sprawie selekcjonera drużyny narodowej" - przekazał Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN w oświadczeniu z 15 grudnia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.