Były piłkarz Juventusu podsumował Grabarę. "Absurdalne. To wiele o nim mówi"

- To jest absurdalne. Napisał coś niedorzecznego. To wiele o nim mówi - skrytykowal zachowanie Kamila Grabary Nicklas Bendtner. Chodzi o zachowanie Polaka w sporze z Matthew Ryanem.

Kamil Grabara rozpętał burzę w Danii, wbijając szpilkę Matthew Ryanowi po jego kosztownym błędzie w meczu 1/8 finału MŚ Argentyna - Australia (2:1). Obaj rywalizują o miejsce w bramce FC Kopenhagi. Przez cały sezon nie szczędzili sobie uszczypliwych komentarzy, ale ostatnio zrobiło się naprawdę gorąco. I to do tego stopnia, że Grabarze oberwało się od byłego reprezentanta Danii i gracza FC Kopenhagi.

Zobacz wideo Oto przyszły bramkarz reprezentacji Polski. "Ma charakter, poczucie własnej wartości"

Spór Grabary z Ryanem

Matther Ryan stracił miejsce w składzie, gdy Kamil Grabara wrócił do zdrowia po kontuzji. Zdaniem Australijczyka taka decyzja jest motywowana polityką klubu. - Czuję się bardzo dotknięty faktem, że w tej chwili nie gram w porównaniu do tego, co pokazałem, odkąd dołączyłem do klubu. Czuję, że to powody polityczne sprawiają, że nie gram - mówił Ryan. Był wówczas przekonany, że jest w lepszej formie, a Grabara gra głównie dlatego, że klub chce na nim dużo zarobić i nie interesują go względy sportowe.

Na odpowiedź polskiego bramkarza nie trzeba było długo czekać. Krótko po wielkim błędzie Ryana na mundialu Polak napisał na Twitterze: "To musiała być polityka klubu, na pewno". Z tego wpisu bardzo mocno było czuć sarkazm i szyderę. Cały spór szerzej został opisany TUTAJ.

Bendtner gani Grabarę

Reakcja Grabary nie pozostała bez echa. Opinia publiczna podzieliła się na dwa obozy - jedni stali po jego stronie, drudzy go krytykowali. Wśród krytyków jest Nicklas Bendtner, były duński piłkarz. Jego słowa są dosadne.

- To jest tak absurdalne, że chyba nie chcę za wiele o tym mówić. Zadał sobie tyle trudu, by napisać coś tak niedorzecznego i pokazać to całemu światu. To wiele o nim mówi - mówił były gracz Juventusu i Arsenalu w rozmowie z "Ekstra Bladet".

Sam Bendtner widział, jak zawodnicy z jednej szatni potrafią się nie lubić, a mimo to starają się darzyć szacunkiem i profesjonalnie podchodzić do swojej pracy. On też znalazł się w takiej sytuacji, kiedy był skonfliktowany z Emanuelem Adebayorem. Jego anegdotę z rozmowy z duńskim dziennikiem można odebrać jako poradę dla Grabary i Ryana.

- Arsene Wenger wyjaśnił mi, że w piłce nożnej nie trzeba lubić wszystkich, ale czasem trzeba osiągać razem dobre wyniki i dlatego trzeba się wzajemnie szanować - wyjawił.

Nicklas Bendtner skończył karierę w czerwcu 2021 roku. Jego ostatnim klubem była FC Kopenhaga. Przez kilka lat grał też m.in. w Arsenalu, Juventusie, Wolfsburgu czy też Rosenborgu Trondheim.

Więcej o:
Copyright © Agora SA