"Wakacje" Kamila Glika. Koledzy wygrzewają się na plaży po MŚ. A on jak gladiator

Tak Kamil Glik spędza wakacje po mistrzostwach świata. Podczas gdy pozostali reprezentanci Polski jeszcze odpoczywają, weteran myśli tylko o grze. Glik znalazł się w wyjściowym składzie Benevento Calcio na czwartkowy mecz z Parmą w ramach 16. kolejki Serie B. I rozegrał pełne 90 minut.

Reprezentanci Polski zakończyli udział w mistrzostwach świata w niedzielę 4 grudnia. Wówczas przegrali z Francją 1:3 w meczu 1/8 finału. Większość piłkarzy niemal od razu udała się na krótkie wakacje, które przysługują im po udziale w turnieju. Ale nie Kamil Glik. 

Zobacz wideo Dziennikarze z Maroka oszaleli ze szczęścia po wygranej nad Hiszpanią

Tak wakacje po mundialu spędza Kamil Glik. Koledzy wygrzewają się na plaży, a on walczy w Serie B

34-latek od razu wrócił do Włoch i dołączył do swojej drużyny. Benevento Calcio. Serie B, podobnie jak inne niższe ligi w Europie, nie miała zbytniej przerwy z uwagi na mundial w Katarze. Pod nieobecność Glika zespół zdążył rozegrać dwa mecze (remis 2:2 z Regginą i przegrana 0:1 z Palermo). Wcześniej Polak natomiast pauzował z powodu kontuzji i nie mógł pomagać swoim kolegom w walce o kolejne ligowe punkty.

Trener Czesław Michniewicz podczas treningu piłkarzy reprezentacji Polski przed pierwszym meczem na mistrzostwach świata w Katarze. Doha, 18 listopada 2022 r."Ja tego nie kupuję. Byliśmy chyba najsłabszą drużyną fazy grupowej MŚ"

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Glik zrobił jednak wszystko, by dojść do pełnej sprawności na czas mundialu. Korzystał nawet ze specjalnie sprowadzonej z Polski komory hiperbarycznej. Wysiłek się opłacił. Obrońca imponował formą i zagrał we wszystkich czterech spotkaniach Biało-Czerwonych na MŚ od pierwszej do ostatniej minuty. W sumie spędził na boisku 360 minut. Teraz wraca do gry także w klubie.

Nie skorzystał z zasłużonego urlopu, zamiast tego zameldował się szybko w klubowym ośrodku, wznowił treningi, a już w czwartek znalazł się w wyjściowym składzie na wyjazdowy mecz z Parmą. Niespełna cztery dni od meczu z Francją. Można powiedzieć, że Kamil Glik wniósł profesjonalne podejście do zawodu piłkarza na nowy poziom.

Co więcej, Polak wystąpił w tym meczu z opaską kapitańską. Powrót na boiska Serie B rozpoczął się dla naszego rodaka i jego kolegów bardzo dobrze. W 20 minucie prowadzenie Benevento dał Francesco Forte. Dwanaście minut później szansy na wyrównanie nie wykorzystał Franco Vazquez, który spudłował z rzutu karnego. Drużyny zeszły na przerwę przy wyniku 0:1. 

Po zmianie stron Parma za wszelką cenę dążyła do wyrównania (w jej składzie pojawił się od 46. minuty Adrian Benedyczak). Mijały jednak kolejne minuty, a gospodarze nie potrafili sforsować obrony dowodzonej przez Glika. Nie udało im się wyrównać nawet mimo przewagi liczebnej, gdyż w 80. minucie czerwoną kartkę obejrzał Hamza El Kaouakibi. Benevento w dziesiątkę utrzymało skromne prowadzenie i zainkasowało niezwykle cenne trzy punkty. 

Zwycięstwo pozwoliło zespołowi Kamila Glika wyjść ze strefy spadkowej, przynajmniej do zakończenia  zaplanowanych na piątek spotkań. Aktualnie Benevento jest na 14. miejscu i ma dwa punkty przewagi nad zagrożonymi spadkiem zespołami. 

Zlatan IbrahimovićZlatan Ibrahimović wraca na boisko. Znamy datę

Więcej o: