Robert Lewandowski w końcu strzelił gola na mistrzostwach świata. Z Kataru wyleciał z dwiema bramkami na koncie. Trafiał do siatki z Arabią Saudyjską (2:0) i z Francją z rzutu karnego (1:3). Mimo to polski piłkarz jest krytykowany za swoją postawę na mundialu.
Zdaniem Juninho Pernambucano, byłego reprezentanta Brazylii, ten mundial pokazał, że nie powinno się stawiać Lewandowskiego na tej samej półce z Lionelem Messim i Kylianem Mbappe. Polak nie wykazał się jako lider reprezentacji.
- Nie można porównywać Lewandowskiego do innych wielkich graczy. Jego poziom jest niższy niż ich. A jego gra dla Polski? Nie zrobił prawie nic! Messi od samego początku ciągnął Argentynę - stwierdził Juninho w rozmowie z radiem RMC Sport.
Według Brazylijczyka Lewandowski nie pokazał pełni swoich umiejętności piłkarskich i z taką grą nie mógł być gwiazdą mundialu.
- Mbappe zrobił na mnie jeszcze większe wrażenie. Jego fizyczność, zwody, przyspieszenie... Przy pierwszej bramce wszyscy myśleli, że uderzy w dalszy róg, ale sprytnie zagrał balansem ciała. Ma niesamowitą siłę - przyznał Brazylijczyk.
Francja i Argentyna grają dalej. W ćwierćfinale zagrają odpowiednio z Anglią i Holandią. Mbappe i Messi są najskuteczniejsi w swoich zespołach. Francuz ma na koncie pięć goli, Argentyńczyk trzy bramki. Polska odpadła w 1/8 finału. Do tej fazy MŚ awansowała pierwszy raz od 1986 r.
Słowa Juninho są krytyczne, ale można szukać usprawiedliwienia dla Lewandowskiego w defensywnym stylu gry reprezentacji Polski. Postawa Biało-Czerwonych była krytykowana na świecie. Nasz napastnik był osamotniony z przodu i nie mógł zbyt wiele zdziałać przez większość czasu gry. Sam dał sygnał, że potrzeba coś zmienić w stylu gry kadry narodowej.
- Radość z gry jest potrzebna. To będzie ważny element, nawet w niedalekiej przyszłości. Oczywiście, jest inaczej, jak próbujemy atakować. Gdy gramy bardziej defensywnie, tej radości nie ma - mówił na gorąco po meczu z Francją.