Reprezentacja Polski odpadła z mistrzostw świata w Katarze na etapie 1/8 finału, przegrywając 1:3 z Francją. Tuż po tym meczu sporo mówiło się o stylu gry kadry, ale też o przyszłości Czesława Michniewicza. - Co dalej z selekcjonerem? Decyzję podejmiemy do świąt. Na razie wszystko jest świeże, gorące. Musimy trochę ochłonąć - usłyszał Sport.pl od PZPN-u, o czym informują Dominik Wardzichowski i Bartłomiej Kubiak, korespondenci Sport.pl w Katarze.
Maciej Szczęsny rozmawiał z "Super Expressem" po meczu reprezentacji Polski z Francją (1:3). Były bramkarz przyznał, że ma spory niedosyt po tej porażce. - Ten jeden mecz pełni szczęścia mi nie daje, bo oczywiście wynik się nie zgadza. Na pewno jest jednak drogowskazem i sygnałem. Po meczu z Francją mogą wracać z podniesionymi głowami do domu. Gdyby Francja wygrała tylko jednym golem, to nikt nie miałby wrażenia, że wynik nie jest sprawiedliwy. Zwłaszcza Polacy - powiedział.
Szczęsny postanowił też podzielić się pewną radą dla kadry prowadzonej przez Czesława Michniewicza. - Jeśli nie chcecie zostać w piłkarskim średniowieczu, szlifujcie to, co macie najlepszego, a nie to, co jest średnio wydajne, niewidowiskowe i niezachęcające dla kibiców. A na pewno nienapędzające takiej pozytywnej aury wokół polskiej piłki. Nasi piłkarze pokazali, że stać ich na "grę w piłkę", bo w fazie grupowej nie grali, teraz próbowali i polegli z faworytem do tytułu - dodał były reprezentant Polski.
Wcześniej zastrzeżenia do defensywnego stylu gry reprezentacji Polski miał Lothar Matthaus, legendarny niemiecki piłkarz. - Występ reprezentacji Polski w Katarze będzie mi się kojarzył z bojaźliwą taktyką i głęboką defensywą. Brakowało wam przede wszystkim odwagi. Gracie archaicznie, piłkarsko jesteście zacofani, świat wam odjechał - mówił Matthaus w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".