Reprezentacja Polski przegrała z Francją 1:3 w meczu 1/8 finału mistrzostw świata i zakończyła swój udział w imprezie. Jedynego gola dla Polski, z rzutu karnego, zdobył Robert Lewandowski, dla którego nie był to jednak zbyt udany turniej. Podobnego zdania są hiszpańskie media.
"Impotencja Roberta Lewandowskiego" - tak brzmi tytuł jednego z artykułów w "Nueva Tribuna", który jest poświęcony postawie napastnika FC Barcelony w ostatnim meczu z Francją. Autorzy nie wystawiają 34-latkowi dobrych not. "Był bezsilny i bez szans przeciwko francuskiej drużynie" - czytamy.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Dziennikarze zauważyli, że podobnie jak w innych meczach polskiej reprezentacji, Lewandowski był osamotniony w ataku i nie mógł zbyt wiele zdziałać. "Jego mecz był jak wiele innych w polskiej kadrze. Był sam".
Hiszpanie nie odmawiają jednak Polakowi zaangażowania i walki w meczu z Francją. "Próbował. Nie możemy powiedzieć nie. Czasami schodził i pomagał kolegom z drużyny. Nic nie działało". Autorzy podkreślają, że 34-latek robił na boisku wszystko, co mógł. "Lewandowski protestował do sędziego, upominał kolegów z drużyny, narzekał, prosił o bardziej ofensywne zagrania. Szukał jakiejkolwiek luki, nie znajdując jej".
Dziennikarze dość brutalnie podsumowali występ Lewandowskiego. "Jeden z najlepszych napastników świata ostatnich lat żegna się z Katarem, jedyną pociechą jest przerwanie klątwy, która prześladowała go w tych rozgrywkach" - napisali, nawiązując do faktu, że dopiero w Katarze zdobył pierwszą bramkę w mistrzostwach światach.
Oberwało się także i reprezentacji Polski. "Tym razem, inaczej niż w Rosji 2018, przynajmniej wyszli poza fazę grupową, ale ich występ był szary, podobnie w całym turnieju. Od Polaków oczekiwano więcej, trochę więcej ambicji, ale byli powściągliwi, co zabolało Lewandowskiego, który po raz kolejny musiał samotnie radzić sobie z francuskimi środkowymi obrońcami" - podsumowano, a gola z karnego określono mianem "słodko-gorzkiego pożegnania".