Psycholog Igi Świątek ma radę dla polskich piłkarzy

Daria Abramowicz opowiedziała, jak wielkie znaczenie ma podejście mentalne do rywalizacji. Szczególnie gdy w grę wchodzi reprezentowanie Polski. - Myślę, że piłkarzy grających na mundialu z marszu w trakcie rozgrywek klubowych porównałabym do tenisistów grających na igrzyskach olimpijskich - stwierdziła psycholog Igi Świątek.

Reprezentacja Polski zagra w niedzielę, 4 grudnia pierwszy od 36 lat mecze w fazie pucharowej piłkarskich mistrzostw świata. Przed nią trudne zadanie, bo przyjdzie jej się zmierzyć z broniącymi tytułu Francuzami. A to może wywołać w zawodnikach dodatkową presję. Już sam występ w narodowych barwach wiąże się z pewnym obciążeniem emocjonalnym, o czym przekonywała Daria Abramowicz.

Zobacz wideo Robert Lewandowski wyszedł do dziennikarzy i powiedział: To boli

Abramowicz porównała rywalizację w tenisie do piłki nożnej. "To dla nich impreza wyjątkowa, reprezentują kraj"

Psycholog Igi Świątek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" stwierdziła, że gra w narodowych barwach bardzo różni się od występów w rozgrywkach ligowych. - Myślę, że piłkarzy grających na mundialu z marszu w trakcie rozgrywek klubowych porównałabym do tenisistów grających na igrzyskach olimpijskich. To dla nich impreza wyjątkowa, reprezentują kraj, w związku z tym komponent emocjonalny jest zupełnie inny - stwierdziła.

- To chyba Grzegorz Krychowiak wspominał, że kiedy wchodzi się na stadiony, gdzie rozgrywane są mistrzostwa świata, to poziom napięcia i presji jest zupełnie inny niż wtedy, kiedy gra się ligę czy nawet Ligę Mistrzów. O tym warto pamiętać. Różnicą względem tenisa na pewno jest też to, że w fazie grupowej mundialu pierwszy przegrany mecz jeszcze nic nie oznacza, na igrzyskach dla tenisisty każdy mecz jest o wszystko - dodała Abramowicz, porównując obie dyscypliny.

"Nie wiem, jak jest w polskiej reprezentacji, ale bardzo często zawodnicy pracują indywidualnie, na co dzień"

Zdaniem psycholog treningi również w sferze mentalnej są coraz częstszą praktyką w świecie sportu, także w piłce nożnej. - Wiemy już dziś, że psychologia w sporcie to dużo więcej niż relaksacja i treningi wyobrażeniowe. Nie wiem, jak jest w polskiej reprezentacji, ale bardzo często zawodnicy pracują indywidualnie, na co dzień. Zawodnicy przez dłuższy czas pozostają w kontakcie z psychologiem, także w trakcie dużych turniejów. Czasami w kadrach narodowych funkcjonują psychologowie na poziomie reprezentacyjnym i pozostają w kontakcie z tymi pracującymi indywidualnie z zawodnikami, by dobierać ćwiczenia czy interwencje na poziomie zespołowym adekwatnie do potrzeb i oczekiwań - powiedziała.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Zdradziła przy okazji, co może pomóc polskim piłkarzom przed meczem o tak wielkim znaczeniu. - Można wykorzystać różnego rodzaju narzędzia, które zawodnicy indywidualnie wypracowali: z zakresu treningu mentalnego czy wzmacniania swoich mocnych stron, bo wszędzie podkreślam, że warto o tym pamiętać. Budujemy poczucie skuteczności, czyli to, co pozwala maksymalizować zaangażowanie i wykorzystywać maksymalny potencjał na arenie sportowej rywalizacji - stwierdziła Abramowicz.

Psycholog już przed meczem z Argentyną odniosła się do słów Michniewicza, który zapowiadał, że nastawia się na nieprzegranie spotkania. -  Słucham i oglądam od rana i myślę sobie, że bardziej konstruktywne jednak jest nastawianie się na to, co robić, żeby wygrać, a nie czego nie robić, żeby nie przegrać. Narracja nie gra, ale ma znaczenie. I dotyczy to każdej dyscypliny sportu - napisała na Twitterze.

Mecz reprezentacji Polski z Francją zostanie rozegrany w niedzielę, 4 grudnia o godz. 16:00 czasu polskiego. Zapraszamy do Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE, gdzie będzie można śledzić relację na żywo z tego starcia. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.