Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 36 lat wyszła z grupy na mistrzostwach świata. Polakom nie udało się tego dokonać w 2002, 2006 oraz 2018 roku, natomiast w pozostałych latach na największym turnieju sportowym na świecie nawet się nie pojawiliśmy. W najbliższą niedzielę zagramy z Francją. Stawką będzie ćwierćfinał mundialu w Katarze.
Zawodnicy Czesława Michniewicza po remisie z Meksykiem, zwycięstwie z Arabią Saudyjską i porażce z Argentyną zapewnili sobie drugie miejsce w tabeli grupy C. Od początku rozlosowania grup, wiadomo było, że w razie przejścia do fazy pucharowej zmierzymy się z kimś z grupy D. Zagadką pozostawał jedynie układ drużyn w tabelach. Ostatecznie sąsiednią grupę zwyciężyli Francuzi i to z nimi musimy się zmierzyć 4 grudnia.
Nikt nie ukrywa, że mecz z Francją jest analogicznie spotkaniem Dawida z Goliatem. Polacy jednak wierzą, że są w stanie dokonać cudu. Tę - oby dla nas - historyczną konfrontację w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Katarze skomentuje dobrze znany duet Mateusz Borek i Robert Podoliński.
Mateusz Borek odpowiadał do tej pory za komentarz w dwunastu meczach na mistrzostwach świata w Katarze, natomiast Robert Podoliński w dziewięciu. Wspólnie relacjonowali dwa spotkania: Niemcy - Japonia oraz Brazylia - Szwajcaria. Niedzielne spotkanie Polaków będzie trzecim wspólnym meczem tej pary.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Mecz reprezentacji Polski z Francją odbędzie się w niedzielę, 4 grudnia o godzinie 16:00 na stadionie Al Thumama w Dosze. Sędzią spotkania będzie arbiter z Wenezueli Jesus Valenzuela. Transmisja meczu w TVP1, TVP Sport, na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej. Zapraszamy również do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji.