Oto jest dzień, w którym doczekaliśmy się awansu reprezentacji Polski do fazy pucharowej mistrzostw świata w piłce nożnej. Aczkolwiek trzeba powiedzieć, że ten awans wisiał na bardzo cienkim włosku.
Reprezentacja Polski w meczu z Argentyną zaprezentowała się po prostu źle. Najmilszym wspomnieniem z tego meczu będzie obroniony przez Wojciecha Szczęsnego rzut karny wykonywany przez Leo Messiego. W drugiej połowie Argentyńczycy trafili do polskiej bramki dwa razy. W 46. minucie Szczęsnego pokonał Mac Allister, natomiast w 67. Julian Alvarez. Te gole oznaczały, że Polacy mają już zerowy bilans bramkowy. Tymczasem w meczu Arabii Saudyjskiej z Meksykiem na prowadzenie 2:0 wyszli ci drudzy. Polacy dalej byli w lepszej sytuacji, bo byli wyżej w klasyfikacji fair play.
Im bliżej końca meczów, tym napięcie rosło. W pewnym momencie stało się jasne, że kluczowe będzie to, co wydarzy się w meczu naszych poprzednich rywali. Argentyńczycy nie kwapili się do tego, żeby zdobywać kolejne gole, a Polacy nie rzucali się do ataku.
Jako pierwszy na koniec meczu zagwizdał sędzia w meczu Polska – Argentyna. I zaczęło się nerwowe wyczekiwanie na to, co wydarzy się w drugim spotkaniu. A tam, doszło do zwrotu akcji – w doliczonym czasie gry gola strzeliła Arabia Saudyjska i stało się jasne, że do 1/8 finału awansują Polacy.
Wiadomość o golu dla Arabii dotarła do ludzi z naszej kadry zgromadzonych przy ławce rezerwowych. Zaraz potem dowiedzieli się piłkarze i mogliśmy oglądać, jak nasi zawodnicy podskakują i wznoszą ręce w geście triumfu. Ostatni zdaje się dowiedział się Lewandowski. Polak uciął krótką pogawędkę z Leo Messim po meczu. Kiedy się odwrócił, wykonał gest w stronę jednego ze swoich kolegów, jakby chciał się zapytać "no i jak tam?". Dostał informację, że Polakom już w zasadzie nic nie grozi i na twarzy kapitana pojawił się uśmiech.
reprezentacja polski cieszy się z awansu / robert lewandowski cieszy się z awansu screeny z tvpsport.pl
Robert Lewandowski screen Fot. TVP Sport screen
Reprezentacja Polski zagra w 1/8 finału mistrzostw świata 4 grudnia w Dosze. Naszym rywalem będą obrońcy tytułu, Francuzi.