Zapewne nie każdy spodziewał się, że po dwóch kolejkach fazy grupowej mundialu, reprezentacja Polski będzie zajmowała pozycję lidera. Nasi zawodnicy zdobyli cztery punkty (wygrana 2:0 z Arabią Saudyjską i remis 0:0 z Meksykiem). Tuż za nimi znajduje się Argentyna, która ma o jeden punkt mniej, Arabia Saudyjska z takim samym dorobkiem punktowym, a tabelę zamyka Meksyk z 1 punktem. Co musi się stać, żeby Polska awansowała do 1/8 finału? O wariantach możecie przeczytać TUTAJ>>.
Jedno jest pewne - przed trzecim, arcyważnym meczem fazy grupowej na mundialu, decydującym o awansie do 1/8 finału - selekcjoner miał duży komfort. Zdrowych jest 26 piłkarzy, a więc wszyscy, którzy z Michniewiczem przylecieli do Kataru. - Sami jesteśmy zaskoczeni, że pod tym względem jest aż tak dobrze. Na poprzednich dużych imprezach nie było takiego komfortu – pisał na Sport.pl Bartłomiej Kubiak.
Michniewicz mógł mieć więc pozytywny ból głowy, ustalając skład na mecz z Argentyną. - Znam skład, jaki zagra z Argentyną. Ale przed nami jeszcze jeden trening - uczulał już na wstępie wtorkowej konferencji Czesław Michniewicz. - Piłkarze też już wiedzą, kto zagra - dodawał selekcjoner już po oficjalnej części. Ale, jak donoszą nasi korespondenci z Kataru, to nie była do końca prawda. O ile przed pierwszym meczem na mundialu z Meksykiem (0:0) skład można było wywnioskować z samych treningowych gierek, o tyle przed meczem z Arabią Saudyjską (2:0) i teraz przed Argentyną nie było to już takie proste.
Czesław Michniewicz odkrył karty 90 minut przed meczem. Znamy skład, w jakim zagra reprezentacja Polski w spotkaniu z Argentyną. Polski selekcjoner dokonał jednej zmiany w stosunku do meczu z Arabią Saudyjską. Arkadiusza Milika zastąpił Karol Świderski.
Początek spotkania o godz. 20. Równolegle odbywać się będzie mecz Meksyku z Arabią Saudyjską. Relacja na żywo w Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.