Bramkarz reprezentacji w obu meczach mistrzostw świata w Katarze zachował czyste konta. Na szczególną uwagę zasługuje jego występ z Arabią Saudyjską, z która obronił m.in. rzut karny. Szczęsny przełamał niemoc na dużych turniejach i oby tak już zostało.
Dyspozycja Wojtka nie uszła uwadze innych piłkarzy, czy mediów. Komentarzu do dyspozycji Wojtka nie odmówił również ojciec bramkarza Juventusu Turyn, Maciej Szczęsny. Były zawodnik Legii nie utrzymuje kontaktów z synem, natomiast często porusza jego temat w przestrzeni medialnej.
- Cieszę się, że jedna, czy druga efektowna interwencja nie powoduje u niego dekoncentracji. Pamiętam swoje emocje, gdy udało mi się obronić takie strzały, które wszyscy widzieli w siatce. Wiem, że rosną wtedy skrzydła, jeszcze bardziej w siebie wierzysz. Ja miałem kłopot przez 2-3 minuty z koncentracją po takiej paradzie - powiedział Maciej na kanale "Super Expressu".
- To są wielkie emocje. Bramkarz, który obroni taką przegraną sytuację, ma świadomość, że to nagroda za lata wyrzeczeń i treningów - dodał.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Interwencje Szczęsnego pozwoliły reprezentacji Polski pokonać Arabię i dopisać pierwsze trzy punkty na mundialu w Katarze. Nasza reprezentacja jest liderem grupy C z czterema punktami na koncie i jest najbliżej awansu do 1/8 finału. Robert Lewandowski i spółka potrzebują zaledwie remisu w meczu z Argentyną, aby przejść do fazy pucharowej.
Polacy zagrają z Argentyńczykami w środę, 30 listopada na stadionie 974 w Dosze. Równolegle na Lusail Iconic Stadium odbędzie się drugi mecz naszej grupy, w którym reprezentacja Meksyku zmierzy się z Arabią Saudyjską. Oba spotkania rozpoczną się o godzinie 20.