Reprezentacja Polski pokonała 2:0 Arabię Saudyjską, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, dla którego był to pierwszy gol na mistrzostwach świata. Tego dnia nie tylko napastnik Barcelony był bohaterem mediów. Show skradł jeden z kibiców, który najpierw miał na sobie koszulkę Arabii Saudyjskiej, a po trafieniu 34-latka zdjął ją i zaprezentował biało-czerwony trykot z numerem 9. Na nagranie zareagował sam Lewandowski, który zaprosił fana do hotelu, a następnie przekazał mu koszulkę z autografem. W rozmowie z WP SportoweFakty Abdul Samad Khan opowiedział o spotkaniu z napastnikiem.
Kibic wyjawił, że w niedzielę spotkał kilku reprezentantów Polski. Poznał m.in. Kamila Grosickiego czy Matty'ego Casha. Jednak to Lewandowski zrobił na nim największe wrażenie. - Przyjęto mnie wspaniale. Jestem też pod ogromnym wrażeniem samego Roberta. Taka wielka gwiazda, a taki skromny. Rozmawiał ze mną jak równy z równym, w ogóle nie czuło się dystansu. (...) Polacy potraktowali mnie tak wspaniale, że czuję się w tym momencie pół Polakiem - podkreślił 23-letni Hindus.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Kibic wyznał, że Lewandowski złożył mu pewną obietnicę. - Ja dużo eksperymentuję z włosami - z fryzurą czy kolorami. I zapytałem Roberta, kiedy znów zobaczymy go w blond włosach. Obiecał, że przefarbuje się na blond, jeśli Polska zdobędzie mistrzostwo świata! - wyjawił. Jeśli napastnik dotrzyma obietnicy, to po raz drugi zobaczymy go w jasnych kolorach. Poprzednio napastnik przefarbował się na blond w 2018 roku, a w sieci zaroiło się od memów z piłkarzem i jego nową fryzurą w rolach głównych.
Abdul Samad Khan zdradził również, dlaczego wspiera akurat naszą reprezentację. - Postanowiłem, że będę na mistrzostwach kibicował Polsce, bo wiele się mówi o innych zespołach jako o faworytach, a nikt nie mówił o Polsce. A zawsze fajnie kibicować komuś, kto jest uznawany za "underdoga", czyli w żadnym wypadku nie jest faworytem. (...) Mam bilety na mecze polskiej reprezentacji i nadzieję, że zostanę tu z nią jak najdłużej - podkreślił.
Okazuje się, że Hindus jest także wielkim kibicem Lewandowskiego. Śledzi jego karierę i kolekcjonuje koszulki. - Uważam go za jednego z najlepszych napastników świata, mam jego koszulki z BVB, Bayernu i już Barcelony. Poza tym, byłem na meczu Polska - Meksyk i serce mi pękło, gdy nie strzelił tego karnego. Człowiek, który od lat nosi na swoich plecach ambicje polskich kibiców nie trafił w takim momencie i był tym bardzo poruszony. (...) Dlatego jak trafił w meczu z Arabią to oszalałem z radości - zakończył.
Teraz przed reprezentacją Polski ostatni mecz fazy grupowej mistrzostw. W środę Biało-Czerwoni zmierzą się z Argentyną. Zgodnie z zapowiedziami, na trybunach pojawi się również Abdul Samad Khan. Początek spotkania o 20. O tej samej porze zabrzmi gwizdek także w spotkaniu Meksyk - Arabia Saudyjska. O tym, co muszą zrobić piłkarze Czesława Michniewicza, by awansować do 1/8 finału turnieju, pisaliśmy tutaj.