Trener Argentyny: "Pomyślą, że zwariowałem". A potem wprost o Polakach

- Polska to bardzo trudny rywal - powiedział selekcjoner reprezentacji Argentyny, Lionel Scaloni przed spotkaniem z reprezentacją Polski. To właśnie z Argentyną zagramy o awans do fazy pucharowej mundialu w Katarze.

Po dwóch kolejkach grupy C sytuacja jest na tyle skomplikowana, że w zasadzie każdy z czterech zespołów może jeszcze awansować. Obecnym liderem z czterema punktami jest Polska, ale wszystko wyjaśni się tak naprawdę dopiero w meczu z Argentyną. O szczegółach, możliwościach i szansach Polaków pisaliśmy TUTAJ>>>.

Zobacz wideo Dominik Wardzichowski w Katarze: Poszedłem po meczu do sektora Saudyjczyków!

Lionel Scaloni przed meczem Polska-Argentyna

Trener Lionel Scaloni ostrzega kibiców, że nie będzie to łatwe spotkanie. Ale na reprezentację Argentyny pozytywnie wpłynęło zwycięstwo 2:0 nad Meksykiem. Nie popada jednak w hurraoptymizm. - Ludzie pomyślą, że zwariowałem, ale w porządku, wygraliśmy, nie świętujemy, to się zdarza. Jutro musimy przygotować się do meczu i jest tak, jak wtedy, gdy wygrywaliśmy finał Copa America. Musimy pomyśleć o tym, co będzie dalej - cytuje wypowiedź Scaloniego portal France24.com. 

Dodał też, co czeka jego zespół w starciu z drużyną Czesława Michniewicza. - Polska to bardzo trudny rywal, każdy gra inaczej (przeciwko Argentynie- red). I nie zmieniają się tylko dla Leo (Messiego- red), ale dla wszystkich innych graczy z szacunku dla Argentyny - podsumował. 

Argentyna po porażce 1:2 z Arabią Saudyjską w pierwszej kolejce mundialu, w sobotę 26 listopada pokonała Meksyk 2:0. Gole dla tego zespołu strzelali: Lionel Messi oraz Enzo Fernandez. Przegrana w meczu z Polską niemal na pewno wyeliminuje kadrę Scaloniego z turnieju.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

- Zagraliśmy taki mecz, jaki musieliśmy zagrać, trudno grać w takich warunkach. Drużyna zagrała świetny mecz. Zarówno podstawowi zawodnicy, jak i rezerwowi. Wszyscy jesteśmy ważni, musimy myśleć o tym, co przed nami. To dopiero początek. Nie możemy się poddać. Teraz przed nami same finały - zastrzegał Lionel Messi, który poinformował także, że wbrew doniesieniom mediów nie narzeka na uraz kostki.

Napastnik Paris Saint-Germain otworzył wynik tego spotkania: przyjęciem ustawił piłkę do strzału, a potem płaskim uderzeniem pokonał Guillermo Ochoę. "Co za gol. Co za chwila. Co za facet. Messi strzela" - napisał Gary Lineker na Twitterze. Mecz Polska-Argentyna odbędzie się 30 listopada o godz. 20:00. Zapraszamy do Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE, gdzie pojawi się relacja na żywo. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.