Udało się! Reprezentacja Polski wygrała swój drugi mecz na mistrzostwach świata w Katarze. "Biało-Czerwoni" pokonali Arabię Saudyjską 2:0 po golach dwóch największych gwiazd przedniej formacji - Piotra Zielińskiego i Roberta Lewandowskiego. Ale największe brawa należą się Wojciechowi Szczęsnemu. Polski bramkarz pod koniec pierwszej połowy obronił rzut karny, a potem dobitkę. Miał też spory udział przy pierwszym golu.
Polacy wygrali, mimo że mieli przeciwko sobie publikę. Stadion opanowany został przez Saudyjczyków. Nie jest to dziwne, skoro Arabia Saudyjska sąsiaduje z Katarem. Saudyjczycy byli głośni, aczkolwiek kilka razy podczas transmisji dało się usłyszeć polskich kibiców. Ci byli w mniejszości. A może się tylko tak wydaje?
Może na stadionie było więcej takich kibiców, jak ten uwieczniony na poniższym filmie. Widać, że jest ubrany w barwy Arabii Saudyjskiej. W tle z bramki cieszą się polscy kibice. Nagle kibic ściągnął koszulkę Arabii Saudyjskiej, a pod spodem miał… czerwoną koszulkę reprezentacji Polski z numerem "9" i nazwiskiem "Lewandowski" na plecach. Jak tylko pokazał tę koszulkę, zaczął skakać i się cieszyć razem z polskimi kibicami. Nagranie szybko obiegło sieć i pojawia się na popularnych twitterowych kontach.
Reprezentacja Polski jest liderem swojej grupy, przynajmniej do meczu Argentyny z Meksykiem. W środę Polacy zagrają ostatni mecz w grupie, który zadecyduje o tym, czy Polacy po raz pierwszy od 1986 roku wyjdą z grupy. Rywalem będzie Argentyna.