Reprezentacja Polski walczyła z Arabią Saudyjską na boisku, a Czesław Michniewicz walczył z emocjami przy linii bocznej. Selekcjoner naszej kadry w niezwykle ekspresyjnie przeżywał występ swoich zawodników. Trener naszej kadry doświadczył prawdziwej huśtawki nastrojów - od złości do szału radości.
Mecz Polski z Arabią Saudyjską rozpoczął się dla nas nie najlepiej. Dominowali nasi rywale, a szczególnie nerwowo zrobiło się, gdy między 15. a 20. minutą żółte kartki otrzymali: Kiwior, Cash i Milik. Nic dziwnego, że Michniewicz tylko nerwowo dreptał przy ławce trenerskiej i z niezadowoleniem gestykulował. Euforia przyszła w 39. minucie, kiedy to bramkę zdobył Piotr Zieliński. Wideo poniżej.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Emocje udzieliły się także przy rzucie karnym podyktowanym za faul Bielika. Na Szczęście koniec końców trener mógł triumfować po obronie Szczęsnego. W drugiej połowie Michniewicz mógł być już nieco spokojniejszy. Robert Lewandowski trafił na 2:0, studząc zapał Saudyjczyków. Takim wynikiem zakończyło się też całe spotkanie.